Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W internecie nikt nie jest anonimowy. Obrażasz na forum? To jest karalne

Marzena Sutryk, [email protected]
Fot. Stock
Pomawianie, naruszanie dóbr osobistych, wulgarne komentarze - tego niestety na forach internetowych nie brakuje. Internauci, muszą mieć jednak świadomość, że nie zawsze pozostają anonimowi.

Zagrożenie

Zagrożenie

Pomówienie innej osoby o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w oczach opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, czy działalności (np. politycznej), jest zagrożone karą grzywny, a nawet karą do dwóch lat więzienia. Zagrożenie to dotyczy rozpowszechniania komentarzy za pomocą masowego komunikowania się, a tak jest traktowany internet.

Często ludzie obawiają się wypowiadać publicznie swoje zdanie, czy uciekać się do ostrej, otwartej krytyki. Anonimowość dodaje im odwagi. Wtedy chętniej mówią, co myślą naprawdę. Niestety, dzieje się też tak, że internauci nie przebierając w słowach, obrażają inne osoby. Wpisują swoje komentarze pod informacjami zamieszczonymi w portalu, bywa - nie mające merytorycznie nic wspólnego z opisywanym przez nas wydarzeniem. Może się to skończyć kłopotami.

Kontrolujemy sytuację
Nasza redakcja na bieżąco śledzi wpisy internautów i eliminuje te, które godzą w czyjeś dobre imię. Co więcej, każdy z użytkowników forum ma możliwość natychmiastowego zgłoszenia wpisu do usunięcia. Internauci korzystają z tego, a nawet domagają się, aby nasi moderatorzy byli bardziej ostrzy w moderacji portalu gk24.pl .

- W redakcji portalu gk24.pl pracuje kilka osób, które są jednocześnie moderatorami forum.gk24.pl. Dokładamy wszelkich starań, aby wpisy noszące znamiona przestępstwa, były na gorąco usuwane - mówi Mariusz Rodziewicz, kierownik redakcji online w Koszalinie. - Niestety, nie zawsze udaje się nam zareagować natychmiast a obraźliwy wpis pojawia się na forum, jest czytany i komentowany przez innych użytkowników naszego portalu. Często zdarzają się sytuacje, że wpisy przez nas usuwane po kilku minutach pojawiają się ponownie. Niektórzy internauci uważają, że przecież redakcja - skoro nie odpowiada za treści zamieszczane na forum - nie powinna ich usuwać.

Twierdzą nawet, że zamieszczanie wszystkich wpisów, bez względu na treść, gwarantuje im demokracja i wolność słowa. Te hasła są jednak przez nich źle rozumiane. Bo przecież demokracja i wolność słowa, nie ma nic wspólnego z kierowaniem gróźb, wyzwisk, obelg do osób publicznych opisywanych w artykułach portalu gk24.pl. Nie mają też nic wspólnego z wpisywaniem oszczerstw, pomówień, bądź też informacji nieprawdziwych i niesprawdzonych. Dlatego też takie wpisy są przez moderatorów usuwane. Dzieje się tak zarówno w interesie osób oczernianych we wpisach, jak i w interesie samych użytkowników forum.

Nasza Klasa

Nasza Klasa

W zeszłym tygodniu Prokuratura Rejonowa w Koszalinie skierowała akt oskarżenia do sądu przeciwko autorowi gróźb, które znalazły się na forum przy nazwisku jednego z użytkowników. To pierwsza sprawa tego typu w rejonie, która zakończyła się aktem oskarżeniem, a nie umorzeniem.

Pytania o anonimy
Nasza redakcja często otrzymuje prośby od prywatnych osób, które chciałyby wiedzieć, kto kryje się za anonimowymi wpisami na naszym forum. Możemy zapewnić, że dbamy o ochronę danych naszych internautów i nie udostępniamy tych informacji. Warto jednak pamiętać, że osoby pokrzywdzone w rozumieniu prawa, mogą w tej sprawie skorzystać z pomocy policji, czy prokuratury.

- To co prawda przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego, ale wiele osób kieruje do nas zawiadomienia - przyznaje prokurator Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. - Tłumaczą przy tym, że wymaga tego interes publiczny, aby sprawą zajęły się organa ścigania. Tak się dzieje w przypadku osób publicznych. Argumentują, że pomawianie ich bije jednocześnie w ogół np. w określoną grupę zawodową, środowisko, i że ludzie tracą wówczas zaufanie do tej grupy, np. do samorządowców.

Prokurator podkreśla, że organa ścigania nie sprawdzają każdego zgłoszenia. - To zależy od skali znieważenia, na ile godzi w czyjeś dobre imię i wywołało eskalację podobnych złych reakcji - wyjaśnia Ryszard Gąsiorowski. I tu ważna uwaga - policja, czy prokuratura, na potrzeby zebrania materiałów w sprawie, może wystąpić do administratora portalu o udostępnienie adresu IP, który pomaga w "namierzeniu" użytkownika. Może to także zrobić sąd. - Policja ma swoje techniki, które pozwalają dotrzeć do delikwenta - mówi prokurator.

Jest wina, będzie kara

Rzadkie sprawy

Trudno było znaleźć wyrok w sprawie o zniesławienie na forum internetowym. Okazuje się, że te sprawy wciąż rzadko trafiają do sądu. Kilka jest obecnie w toku. Ale znaleźliśmy też przykład orzeczenia sądowego. Mianowicie w Sądzie Rejonowym w Koszalinie sędzia orzekł wobec winowajcy grzywnę w wysokości 1.200 złotych. Z tym, że w tym przypadku zniesławienie odbywało się nie tylko w "wirtualnym świecie", ale także na żywo i przez telefon.

Co grozi "namierzonemu" internaucie? - Takie sprawy w prokuraturach w naszym okręgu najczęściej kończą się umorzeniem, ale osoba pokrzywdzona może wystąpić na drogę karną z aktem oskarżenia przeciwko sprawcy - wyjaśnia prokurator. - Akt oskarżenia tej osoby ma taką samą moc, jak prokuratorski akt oskarżenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!