W Koszalinie osocze oddaje dwóch ozdrowieńców dziennie. Dlaczego nie więcej?

Przypomnijmy. Do grudnia ozdrowieńcy z regionu koszalińskiego, którzy chcieli przekazać chorym swoją armię przeciwciał w osoczu, mogli zrobić to w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie bądź w Słupsku. W koszalińskim terenowym oddziale RCKiK separatora nie było. Koszaliński samorząd zorganizował pod koniec 2020 roku dla chętnych bezpłatne transporty do Szczecina.

Pod koniec grudnia do Koszalina przyjechało pierwsze urządzenie – sprzęt awaryjny z RCKiK w Szczecinie. Nie było od początku wykorzystywane z przyczyn niezależnych - kilku członków przeszkolonego personelu zachorowało na COVID-19.

W styczniu walkę o zdrowie wspomogły inwestycje samorządowe i dwa kolejne urządzenia. Jeden separator kupił powiat koszaliński wspólnie z gminami Sianów, Biesiekierz, Bobolice, Mielno, Polanów, Manowo, Świeszyno. Koszt 107 tys. zł. Miasto Koszalin zainwestowało w sprzęt o wartości 62 tys. zł.

- Skoro w sumie korzystać można z trzech urządzeń, skąd kolejki? – zapytał nas Czytelnik, który jest ozdrowieńcem po przechorowaniu COVID-19. Rejestrowałem się w połowie stycznia, a termin wizyty dostałem w pierwszym tygodniu lutego. Na pytanie, dlaczego tyle muszę czekać, usłyszałem, że przyjmowane są tylko dwie osoby dziennie. Dlaczego, skoro oddanie osocza trwa około 40 minut?

Z pytaniem tym zwróciliśmy się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Szczecinie. – Terminy związane są możliwością oddania osacza, którą na podstawie dokumentacji medycznej, indywidualnie dla każdej osoby, wyznaczają nasi pracownicy – odpowiada Ewa Kłosińska, dyrektor RCKiK w Szczecinie. – W żaden sposób nie są one przeciągane. Warunkują je potrzeby, ale również możliwości, bowiem personel musi jednocześnie sprostać zapotrzebowaniu na krew, a ono wcale nie zmalało. Zmagamy się z pandemią, ale dochodzi również do wypadków i osoby w stanach nagłych potrzebują krwi oraz jej składników. Krew potrzebna jest również podczas planowanych zabiegów ratujących życie oraz dla osób przewlekle chorych. Musimy pogodzić wszystkie aspekty naszej pracy - usłyszeliśmy.

Jednocześnie dyrektor Kłosińska zaapelowała do dawców – tych, którzy krew oddają regularnie oraz wszystkich, którzy mogą się nią podzielić, by odwiedzili najbliższy oddział krwiodawstwa. Krwi brakuje w całej Polsce.

Docelowo w Koszalinie działać mają dwa separatory sprezentowane przez samorządy. Trzeci ma być sprzętem awaryjnym. – Jeśli będzie potrzeba zwiększenia liczby przyjmowanych ozdrowieńców, którzy chcą oddać osocze, zrobimy to. Na razie jest ona optymalna, a dla każdego dawcy, raz jeszcze to podkreślę, wyznaczona indywidualnie na podstawie danych medycznych - podsumowuje Ewa Kłosińska, dyrektor RCKiK w Szczecinie.

Osocze, czyli płynny składnik krwi, oddać mogą osoby w wieku 18-65 lat, które przechorowały COVID-19, zostały uznane za wyleczone i czują się zdrowe oraz osoby, które przeszły bezobjawowe zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Obowiązuje rejestracja: [email protected] oraz telefonicznie: RCKiK w Szczecinie – tel.: 726 530 560 , 91 424 36 45, 609 583 860, 607 805 363.