Od kilku lat miasto wydaje co roku po dwa miliony złotych na remont chodników. Te pilnie wymagające modernizacji wskazują poszczególne rady osiedli. Tak też było w tym roku. Na liście znalazło się 15 zadań na ponad 2,2 mln zł (według szacunków urzędników). Dziś jednak, ze względu na szalejącego koronawirusa, nikt nie zagwarantuje, czy poszczególne zadania zostaną zrealizowane. Przyczyna jest oczywista - topnieją wpływy do budżetu miasta z tytułu podatków i konieczne jest zastosowanie wariantu oszczędnościowego w dzieleniu finansów samorządu. - Na razie „dmuchamy” na zimne - mówi rzecznik ratusza Robert Grabowski.
- Pani skarbnik wystosowała do wszystkich jednostek realizujących budżet prośbę o przeanalizowanie wydatków w związku z trudną sytuacją, która przełoży się na dochody miasta, zwłaszcza poprzez udział w podatkach CIT i PIT. Prosi o przeanalizowanie, które zadania muszą być realizowane, a które mogą poczekać lub być rozłożone w czasie. Dotyczy to także funduszu chodnikowego. Pan prezydent podejmie decyzję w sprawie realizacji przygotowywanych inwestycji po otrzymaniu pełnego obrazu sytuacji w zakresie dochodów miasta. Na dzisiaj projekty są normalnie przygotowywane do realizacji. Jaki będzie dalszy scenariusz działań i sytuacja gospodarcza w kraju - czas pokaże. Miejmy nadzieję, że uda się zrealizować inwestycje, które są najbardziej potrzebne mieszkańcom - dodaje rzecznik.
Zobacz także: Nowy kierunek kształcenia: automatyk. Espersen zaprasza szkołę do współpracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
