Krzysztof Stobiecki, dyrektor wydziału edukacji koszalińskiego ratusza, mówi, że forma „zaopiekowania” najmłodszymi uchodźcami przybiera różną formę. W niektórych placówkach stworzono specjalne oddziały przygotowawcze: - W szkołach podstawowych takie oddziały mamy w 6, 3, 13 i 17 - wyjaśnia dyrektor. W dwóch przedszkolach, numer 7 i 19, są specjalne oddziały dla dzieci z Ukrainy.
Dyrektor Stobiecki nie ukrywa, że miejsc dla dzieci, szczególnie tych najmłodszych, brakuje. Część udało się wygospodarować przez zwiększenie liczebności oddziałów przedszkolnych z 25 do 28 dzieci. - Tylko dzięki ogromnej pracy i poświęceniu kadry udaje nam się panować nad sytuacją — komentuje. - Obawiam się jednak tego co może się wydarzyć w najbliższych tygodniach. Wielu uchodźców, którzy do tej pory byli zakwaterowani w miejscowościach turystycznych, niedługo trafić mogą do nas.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?