Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Koszalinie zorganizowano Dzień Dziecka ze strażakami

(asia)
Ten nietypowy prezent wzbudził zachwyty na małych buziach. Dzieci na jeden dzień zostały strażakami.

Wielu koszalinian mogło uznać, że płonie ratusz. Na plac przed Urzędem Miejskim o poranku zajechały wozy strażackie, a mundurowi ekspresowo zaczęli wyładowywać z nich sprzęt gaśniczy i ratunkowy.

Nie była to jednak ani interwencja, ani ćwiczenia. Strażacy zaprosili koszalińskie maluchy do wspólnej zabawy z okazji Dnia Dziecka.

- I teraz wiem na pewno, że zostanę strażaczką - oznajmiła roześmiana Asia Kobucka. Sześciolatka była zachwycona hydronetką. Celowała wodą z węża w niewielki otwór w ścianie. - I udało się wcelować! Zgasiłam pożar! - cieszyła się.

Zainteresowanie najmłodszych budził też sporych rozmiarów quad, z którego korzystają strażacy z OSP w Mielenku. - Chciałbym nim pojeździć po plaży... - rozmarzył się Alan Bartosiak.

Maluchy obserwowały, jak strażacy podnoszą auto na pneumatycznej poduszce, zwiedzały wozy strażackie i uczyły się udzielania pierwszej pomocy. W specjalnym namiocie poznawały dziesięć przykazań małego strażaka.

- Na przykład, że nie wolno samemu rozpalać ogniska - powiedział Alan.
- Świadomość dzieci i wiedza z zakresu bezpieczeństwa pożarowego jest duża - podkreśliła Brabara Sołocha, rzeczniczka strażaków. - Wciąż jednak szkolimy maluchy i staramy się pomóc im w utrwaleniu zasad, które mogą im kiedyś uratować życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!