W liczącej niespełna 5000 mieszkańców gminie Mielno jest już ponad 600 uchodźców z Ukrainy

- Sztab Kryzysowy w naszym Urzędzie Miejskim pracuje pełną parą - przyznaje Mirosława Diwyk - Koza, rzeczniczka mieleńskiego ratusza, ale również wolontariuszka w sztabie.

- Na dziś mamy już zakwaterowanych ponad 600 uchodźców z Ukrainy. To ponad 10 procent mieleńskiej społeczności - zauważa.

Ukraińcy zostali rozlokowani po wielu ośrodkach wczasowych, mniejszych i większych. Łącznie zaangażowanych jest w to już 12 obiektów.

Przyjechali tu ludzie z różnych stron Ukrainy. Michaiło jest z Truskawca pod Lwowem, Denis z okolic Odessy.

- Trafili z punktów rejestracyjnych w Polsce, z prywatnych transportów, a także dzięki współpracy z Romanem Biłasem, przewodniczącym koszalińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce. Jest też grupa z tzw. puli zgłoszeń od wojewody, i z poleceń, na przykład od pani Iriny Kuzyan - słyszymy w sztabie.

Jest sporo kobiet z bardzo małymi dziećmi. Wciąż jeszcze płaczą, przeżywają ciężko to, co się wydarzyło, dziękują za okazywaną im pomoc. Śpią u osób prywatnych, w ośrodkach, hotelach, pensjonatach, obiektach noclegowych na terenie całej gminy, nawet w tutejszym DPS.

Uchodźcy otrzymali ogromne wsparcie w szkole, od nauczycieli, uczniów i ich rodziców. Prowadzone są zrzutki na podstawowe przybory do nauki, zorganizowano zajęcia dla dzieci ukraińskich z karate, piłki nożnej, a w Centrum Kultury w Mielnie zajęcia malarskie i tańce dla dzieci.

Uruchomiony został również specjalny magazyn w Ekoprzedsiębiorstwie - tam dostępna jest odzież, środki chemiczne i pielęgnacyjne, zabawki, słodycze, wszystko dla Ukraińców.

Od środy w Urzędzie Miasta, podobnie jak w całej Polsce, będzie już nadawany numer PESEL dla wszystkich zainteresowanych.

- Ale chcemy to zrobić z głową, aby nie wszyscy na raz tu przyszli. Opracowujemy jeszcze szczegóły - mówi nam Mirosława Diwyk - Koza.

Mieleński sztab wspierają wolontariusze, a Grupa Ratownictwa PCK Koszalin odpowiedzialna jest za opiekę medyczną i wsparcie lekarskie.

Trwa cały czas zbiórka publiczna, m. in. na stronie internetowej - Morsy dla Ukrainy, trwają zbiórki do puszek, zbiórki rzeczowe...

A potrzeby są i będą cały czas ogromne.

Jeśli chcesz pomóc, możesz zadzwonić, telefon 519-567-086.