3 z 14
Poprzednie
Następne
W naszej jedenastce stulecia Lewandowski miałby u boku Latę i Szarmacha. Kogo jeszcze wybraliśmy...
Obrońca: Władysław Żmuda
To zabawa, więc zdecydowaliśmy się na wariant z trójką defensorów (PZPN takiego nie przewiduje), a pierwszy z naszego tercetu to Władysław Żmuda. Za klasę i za zasługi, bo mowa o dwukrotnym medaliście mistrzostw świata (z 1974 i 1982 roku), wicemistrzu olimpijskim (1976 r.). Piłkarzu, który zagrał w sumie na czterech mundialach czego nie dokonał ani przed nim, ani po nim nikt w Polsce. Żmuda słynął z twardej i zdecydowanej gry, a każdy kontakt z przypominającymi beton (to cytat) nogami Polaka napastnicy rywali pamiętali bardzo długo. Nie może więc go zabraknąć