Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Niemczech stanął pomnik poświęcony pamięci Polaków

Inga Domurat [email protected]
Adam Janusz obok pomnika na cmentarzu w Ludwigsburgu.
Adam Janusz obok pomnika na cmentarzu w Ludwigsburgu. archiwum prywatne
W Ludwigsburgu stanął pomnik poświęcony Polakom, którzy podczas drugiej wojny światowej tu przebywali jako jeńcy wojenni lub pracowali na robotach przymusowych i tu zmarli, często z głodu i wycieńczenia.

Ludwigsburg to miasto powiatowe w południowo-zachodnich Niemczech, w regionie Stuttgart. To w tym mieście znajduje się największy w Niemczech pałac barokowy, zachowany w idealnym stanie. W Ludwigsburgu swoją siedzibę ma Centrala Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych, współpracująca m.in. z polskim Instytutem Pamięci Narodowej. Tu prężnie działa też Polskie Stowarzyszenie Kulturalne przy Polskiej Parafii Katolickiej.

To jego przedstawiciel - Stanisław Paszewski, będący również radnym miejskim - zainteresował się dokumentami zgromadzonymi w miejscowym archiwum, z których wynikało, że na cmentarzach w Ludwigsburgu pochowanych jest z grobach zbiorowych ponad 100 Polaków, którzy jako jeńcy wojenni lub robotnicy przymusowi zmarli podczas drugiej wojny światowej. Poszedł tym tropem i pozostało mu stwierdzić, że większość nagrobków już dawno uległa zniszczeniu. Stąd też pojawiła się inicjatywa, by na cmentarzu "Neuer Friedhof", w sektorze 52., w którym pochówków Polaków było najwięcej, postawić pomnik ich pamięci. Trzy lata trwały starania o to, by urzeczywistnić te plany. Najpierw trzeba było uzyskać zgodę burmistrza Ludwigsburga, a potem uzbierać pieniądze na pomnik. I tu na pomoc przyszła jedna z miejscowych firm, książę Wirttembergii, parafianie, ale i Adam Janusz z Mielna, dla którego to miasto i jego okolice są drugim domem.

- To tu zastał mnie stan wojenny. Pojechałem do zachodnich Niemiec po budowlane materiały wykończeniowe, bo w Polsce wtedy nie było niczego - opowiada Adam Janusz. - Nie mogłem już wrócić, bo byłbym internowany. Byłem działaczem Solidarności, to u mnie w mieszkaniu 11 września 1980 roku założony został Międzyzakładowy Komitet Związkowy dla pięciu dużych koszalińskich zakładów pracy, w tym Intropolu, w którym pracowałem. W podobnych okolicznościach w Niemczech znalazł się Stanisław Paszewski. I tak się poznaliśmy. Ja wróciłem do Polski, do rodziny. On został tam na stałe. Ale nigdy nie straciłem kontaktu z nim, z Ludwigsburgem. Tam mam przyjaciół, często ich odwiedzam, więc gdy tylko usłyszałem o inicjatywie postawienia pomnika upamiętniającego Polaków, którzy zginęli tu podczas drugiej wojny światowej, od razu ją wsparłem finansowo.

Pomnik od połowy maja stoi już na cmentarzu w Ludwigsburgu. Wykonany jest z czarnego granitu sprowadzanego z Indii i widnieje na nim napis: "Pamięci Polaków ofiar drugiej wojny światowej i nazistowskiego terroru, którzy w Ludwigsburgu stracili swoje życie. Pokój ich duszy". Na dwóch płytach z czterech umieszczonych przy głównym obelisku, umieszczone zostały nazwiska ofiar.

- To był projekt Tadeusza Rogali ze Stowarzyszenia Kulturalnego i według mnie bardzo udany - dodaje Adam Janusz. - Nie wykluczałem, że stawianie pomnika Polakom może być krytycznie odebrane w regionie, w ogóle w Niemczech, ale uroczystość odsłonięcia przebiegła bez żadnych zakłóceń, protestów. Nie było żadnych negatywnych doniesień prasowych. Ale może dlatego, że to zachodnie Niemcy i nacjonalistów tu mniej niż we wschodniej części kraju.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!