Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W obronie lasów i ziemi. Rozmowa z posłem Hocem

Marzena Sutryk
Rozmowa z posłem Czesławem Hocem z PiS, który wczoraj zapowiedział, że jego partia zrobi wszystko, by nie wyprzedano polskich gruntów rolnych obcokrajowcom, a także, by nie doszło do prywatyzacji Lasów Państwowych.

PiS prowadzi akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie Lasów Państwowych i gruntów rolnych. Podpisy są zbierane nie tylko w regionie koszalińskim, ale w całym kraju.

We wtorek poseł Czesław Hoc zadeklarował, że na czas prowadzenia akcji biura PiS w Koszalinie, Kołobrzegu oraz Białogardzie będą czynne codziennie w godzinach 13 - 16, a filie - dwa razy w tygodniu. - By każdy mógł przyjść i poprzeć akcję - mówi poseł.

- Panie pośle, o co chodzi z tym pomysłem na referendum?
- Są dwa pytania. Jedno dotyczy Lasów Państwowych - czy jesteś za utrzymaniem ich w obecnej formie? I drugie, które daje gwarancję równych praw naszym rolnikom w wykupie ziemi po 1 maja 2016 roku (wtedy rynek polski zostanie otwarty też dla cudzoziemców - dop. red.). Pytanie jest zawiłe, ale chodzi o to, by utrudnić sprzedaż gruntów obcokrajowcom. Mianowicie, że będą mogli kupić polską ziemię, ale gdy siła nabywcza przeciętnej pensji Polaka będzie wynosiła minimum 90 procent siły nabywczej pensji mieszkańców pięciu najbogatszych państw UE.

- To warunek trudny do osiągnięcia.
- A jeżeli nawet do tego by doszło, to wówczas oznaczałoby to, że polski rolnik będzie miał te same szanse w przetargu, bo będzie go stać na wykup. Dziś naszego rolnika bez problemu przebije w cenie cudzoziemiec ze swoją pensją. Ale tak naprawdę spodziewamy się, że taki warunek doprowadzi do blokady sprzedaży ziemi cudzoziemcom.

- Ale jesteśmy przecież w Unii, gdzie obowiązuje otwarty obrót ziemią.
- Tak, ale w takim razie powinny panować równe szanse przy zakupie ziemi. Mam tu na myśli pensje. W obecnym ujęciu trudno mówić, że mamy te same szanse, co inni w UE. Musimy więc bronić polskiej ziemi.

- I dlatego zamierzacie zebrać 2 miliony podpisów w sprawie referendum.
- Tak, chcemy to zrobić, ale nie tylko jako Prawo i Sprawiedliwość. To też leśnicy, rolnicy, kluby Gazety Polskiej, Koła Przyjaciół Radia Maryja, organizacje pozarządowe.

- To nie jest bicie piany przed wyborami? A właściwie przed maratonem wyborczym?
- Jeżeli chodzi o własność polską i narodu, to trudno mówić o biciu piany.

- A realne szanse?
- Są. Bo jeżeli Solidarność zebrała 2 miliony podpisów w sprawie wieku emerytalnego...

- ...i projekt nie zyskał poparcia, więc same podpisy nie przesądzają o sukcesie.
- Tak, ale nie wierzę, by w roku wyborczym Platforma i PSL odważyły się zlekceważyć zebrane podpisy w aspekcie obrony polskiej ziemi i polskich lasów. Rząd musi się nad tym pochylić i dać zgodę na zorganizowanie referendum.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!