Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ogłoszeniu o pracę trzeba będzie podać kwotę wynagrodzenia. Co na to firmy?

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Pomorska.pl
Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli w Sejmu projekt zmian w Kodeksie Pracy dotyczący nałożenia na pracodawców obowiązku przedstawiania w publikowanych przez nich ofertach zatrudnienia proponowanej wysokości wynagrodzenia.

Projekt zakłada sankcje dla pracodawców za nieopublikowanie kwoty wynagrodzenia bądź nawiązanie stosunku pracy za wynagrodzeniem niższym niż przedstawione w ogłoszeniu.

Pozytywną praktykę zastąpią przepisy obwarowane sankcjam

i

- Należy podkreślić, że praktyka zawierania informacji o proponowanym wynagrodzeniu w ofertach o pracę zasługuję na aprobatę. Określenie wysokości wynagrodzenia na początku rekrutacji pozwala przyspieszyć jej proces i zwiększyć jej transparentność. Praktyka taka istnieje na rynku i zyskuje coraz większą popularność - komentuje Karolina Kot, specjalista ds. prawnych Polskiego Forum HR.

Polecamy także: Kodeks pracy 2020. Jawność zarobków w każdym ogłoszeniu o pracę. Jest projekt ustawy kodeksu pracy

Pojawia się jednakże pytanie czy pozytywną praktykę należy zamienić na kodeksowe przepisy obwarowane sankcjami?

Agencje pośrednictwa pracy, prowadzące proces rekrutacji w imieniu klienta – pracodawcy, będą zobowiązane do uzyskiwania informacji w zakresie wysokości planowanego wynagrodzenia na danym stanowisku w celu umieszczenia jej w publikowanym ogłoszeniu.

Co w sytuacji kiedy agencja pośrednictwa pracy opublikuje ogłoszenie w imieniu klienta bez informacji o wysokości planowanego wynagrodzenia, czy to z powodu własnego niedopatrzenia czy braku takiej informacji od klienta – czy agencja będzie mogła zostać pociągnięta do odpowiedzialności na podstawie projektowanych przepisów?

- Możemy wyobrazić sobie również inną złożoną sytuację, kiedy pracodawca zatrudni danego kandydata za wynagrodzeniem mniejszym niż określonym w danym ogłoszeniu opublikowanym w imieniu klienta – czy agencje mogą obawiać się roszczeń ukaranych klientów twierdzących, że ustalenia w zakresie wynagrodzenia były inne? - dodaje Karolina Kot.

Polecamy także: Chcą zmusić firmy, by informowały w ogłoszeniach pracy o wysokości wynagrodzenia

Ekspertka mówi, że poza pytaniami pojawiającymi się w zakresie relacji agencja rekrutacyjna – pracodawca i ich odpowiedzialności, proponowane zmiany w Kodeksie Pracy rodzą również szereg innych wątpliwości. Informacja na temat wysokości wynagrodzenia nie jest informacją publiczną, a negocjowanym elementem umowy między pracodawcą a pracownikiem. Obligatoryjność upubliczniania tej informacji może naruszać interesy obu stron. Obowiązek taki zmuszałby do ujawniania tajemnicy przedsiębiorstwa, której częścią jest informacja dotycząca kształtowania polityki wynagrodzeń.

Niepotrzebny chaos

Dodatkowo nasuwa nam się pytanie, czy opublikowana w ogłoszeniu o prace wysokość wynagrodzenia miałaby być podstawą do roszczeń?

- Rozwiązanie takie wprowadziłoby niepotrzebny chaos do procesu zatrudniania pracowników. – komentuje r. pr. Liliana Strupp, członek zarządu Polskiego Forum HR. - Ponadto, projektowane zmiany nie odnoszą się do złożoności systemu wynagradzania na polskim rynku pracy – wynagrodzenie składa się często z wielu elementów, spośród których niektóre są stałe, inne mają postać premii, dodatków czy prowizji, wobec czego nie zawsze jest możliwe określenie z góry poziomu wynagrodzenia na danym stanowisku.

W opinii Polskiego Forum HR decyzja o publikowaniu wysokości wynagrodzenia powinna pozostać w gestii pracodawcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W ogłoszeniu o pracę trzeba będzie podać kwotę wynagrodzenia. Co na to firmy? - Gazeta Pomorska