Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szczecineckich szkoła trwa epidemia przeziębień

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Apogeum zachorowań w szkole w Szczecinku miało miejsce w zeszłym tygodniu
Apogeum zachorowań w szkole w Szczecinku miało miejsce w zeszłym tygodniu Rajmund Wełnic
Nawet połowa dzieci ze szkół podstawowych w Szczecinku choruje. Odwoływane są szkolne imprezy i wywiadówki.

- We wtorek (4 lutego) na drugiej lekcji w naszej szkole jest 143 dzieci, 92 jest nieobecnych - mówi Krystyna Dianow, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 im. Adama Mickiewicza w Szczecinku. - Przyczyną absencji są choroby uczniów i przyznam, że w swojej długiej karierze zawodowej nie pamiętam takiego armagedonu, aby ponad jedna trzecia chorowała. Są klasy, w których jest po kilkoro uczniów. Trudno w tej sytuacji zapewnić prawidłowość procesu dydaktycznego.

Nie ma imprez, wywiadówek i... klasówek
Chorują także nauczyciele lub biorą zwolnienia na swoje chore dzieci. Część lekcji jest odwoływanych lub są zastępstwa. Nauczyciele odwołują zapowiedziane wcześniej sprawdziany i semestralne wywiadówki, nie będzie też planowanej na środę dyskoteki szkolnej.

Dzieci najczęściej mają wysoką gorączkę, kaszel i katar - klasyczne przeziębienia lub grypę. To schorzenia mocno zaraźliwe, a w dużych skupiskach ludzkich drobnoustroje błyskawiczne przenoszą się z jednej osoby na drugą.

- Trzeba to wyleżeć w domu, w cieple, a niestety część rodziców słała dzieci na lekcje i tak zarażały się kolejne - podejrzewa dyrektor „jedynki”.

W innych szkołach także wysoka absencja
- U nas idzie już ku lepszemu, dzieci powoli wracają, ale w zeszłym tygodniu był dramat - także dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 im. Armii Krajowej w Szczecinku Renata Romaniuk potwierdza, że przez lata swojej pracy nie pamięta tak licznych nieobecności. - Były klasy, w których było po dwoje, czworo dzieci, góra pięcioro, siedmioro. Ale na szczęście już zdrowieją. To był chyba jakiś wirus, być może wpływ na to miała lekka zima, która sprzyjała infekcjom.

- Z powodu wysokiej absencji rezygnujemy z zaplanowanej na piątek szkolnej imprezy integracyjnej - mówi Rafał Stasik, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 im. Jana III Sobieskiego w Szczecinku. - Frekwencja sięga 60, najwyżej 70 procent. A w oddziale przedszkolnym na przykład mam tylko dwoje dzieci.

Podobna sytuacja panuje także w „szóstce”. Wyjątkiem nie jest także „siódemka”. - Dziś (wtorek, 4 lutego) mam w szkole 67 procent uczniów, najgorsze już chyba jednak za nami - mówi Maciej Kaźmierski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 im. Noblistów Polskich w Szczecinku. - Ale był moment, że wyglądało to gorzej. Np. w jednej klasie w zeszłym tygodniu w ogóle nie było uczniów. Dziś już jest 18 na 25.

Tłok u lekarzy, nadzieja w feriach
Tłoczno za to zrobiło się u lekarzy rodzinnych i w gabinetach pediatrycznych. Trudno umówić się na wizytę z dnia na dzień. Lekarze nie są po prostu w stanie przyjąć wszystkich w czasie swoich godzin pracy. Większość małych pacjentów ma diagnozowane przeziębienia i infekcja grypopodobne.

Sytuację powinny poprawić zbliżające się ferie zimowe (będą trwać od 10 do 21 lutego). Szkoły podstawowe i średnie w powiecie opustoszeją, co będzie sprzyjać powstrzymaniu rozprzestrzeniania się drobnoustrojów chorobotwórczych w dużych skupiskach dzieci, które wzajemnie się zarażają.

Zobacz także: Oficjalne otwarcie obwodnicy Szczecinka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo