Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W szczecineckiej specjalnej strefie ekonomicznej znaleziono niewybuch

Rajmund Wełnic [email protected]
122-milimetrowy granat już po wydobyciu przez saperów z wykopu i umieszczeniu w schowku wozu patrolu saperskiego. Za chwilę transport odjechał na poligon.
122-milimetrowy granat już po wydobyciu przez saperów z wykopu i umieszczeniu w schowku wozu patrolu saperskiego. Za chwilę transport odjechał na poligon. Fot. Rajmund Wełnic
Zardzewiały niewybuch, znaleziony w szczecineckiej specjalnej strefie ekonomicznej, na kilka godzin sparaliżował prace na placu budowy. Znalezisko wczoraj zabrali saperzy.

Na groźne znalezisko we wtorkowe popołudnie natknęli się robotnicy robiący wykopy pod instalacje podziemne specjalnej strefy ekonomicznej przy ulicy Koszalińskiej w Szczecinku. Prace natychmiast przerwano, teren zabezpieczono i wezwano patrol saperski. Żołnierze przyjechali wczoraj.

Do południa było już po kłopocie - niewybuch został zabrany, zawieziony na poligon saperski i zdetonowany. Okazało się, że w ziemi tkwił granat moździerzowy kaliber 122 milimetrów.

- Na szczęście był bez zapalnika. To wojenna pozostałość - powiedział nam jeden z żołnierzy batalionu saperów ze Stargardu Szczecińskiego.

Znalezisko w tym miejscu nie powinno nikogo dziwić. Jeszcze przed wojną Niemcy urządzili tu strzelnicę wojskową, z której potem korzystała także polska armia. Od lat obiekt tylko niszczał coraz bardziej i popadał w ruinę.

Szansą dla terenów atrakcyjnie położonych przy wylocie na Koszalin okazało się objęcie ich specjalną strefą ekonomiczną. Po zburzeniu resztek wojskowej infrastruktury trwają tam obecnie roboty nad uzbrojeniem - na szczęście już tylko cywilnym.

Przed wejściem budowlańców na plac teren strzelnicy został przeczesany przez firmę saperską, która znalazła łącznie blisko setkę niewybuchów, w tym cztery 82-milimetrowe granaty moździerzowe, trzy granaty ręczne i pocisk 20 mm.

Ostatnie znalezisko wcale im nie umknęło. - Odkryty teraz przez robotników granat moździerzowy znajdował się już poza terenem sprawdzonym wcześniej przez saperów - tłumaczy Andrzej Wasąg, specjalista ds. obrony cywilnej ze szczecineckiego ratusza.

Po zakończeniu akcji saperów prace w strefie toczyły się już bez przeszkód.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!