Pomysł zgłosił Roman Toboła, znany trener lekkiej atletyki ze Szczecinka i spiker zawodów biegowych, który takie rozwiązanie podpatrzył w jednym z londyńskich parków.
Trasy dla biegaczy maja tam wytyczony start, a następnie stoją kolejne tablice z zaznaczonymi odległościami od tego punktu. Każdemu, kto biega nie trzeba wyjaśniać, jakie to ważne. Można ustalić dokładną liczbę pokonanych kilometrów, czas, jaki nam to zajmuje, a to pokazuje, czy nasza forma maleje, czy rośnie.
Pan Roman trasę wokół Trzesiecka zna na pamięć, swego czasu pomalował nawet drzewa, aby wiedzieć, który kilometr przebiegł, ale nie każdy to wie.
Pomysł oznakowania szlaku wokół jeziora spodobał się komisji sportu w szczecineckiej Radzie Miasta, która rekomenduje go burmistrzowi. Niewykluczone zatem, że wkrótce biegacze będą mogli skorzystać z tego udogodnienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?