W Szczecinku mieszkania zamiast autobusów

O nieuchronnej wyprowadzce PKS ze szczecineckiego dworca PKS przy ulicy Kaszubskiej pisaliśmy już kilkakrotnie. Obiekt, którego do dziś Szczecinkowi mogą pozazdrościć większe miasta, jest po prostu za duży (na 1,3 tys. metrów kwadratowych) na potrzeby przewoźnika. Liczba podróżnych w porównaniu z końcówką lat 70., gdy dworzec powstawał, czy jeszcze nawet dekadę później, zmniejszyła się dziś nawet dziesięciokrotnie.

- Z 11 istniejących stanowisk autobusowych potrzebujemy trzy, góra cztery - mówi Włodzimierz Tosik, prezes PKS Szczecinek.

Sprzedaż dworca była przesądzona już od jakiegoś czasu. Ratusz zmienił nawet plan zagospodarowania przestrzennego dopuszczając na terenie dworca działalność usługową, konkretnie budowę marketu. Okazuje się jednak, że inwestorzy mają znacznie ciekawsze plany niż budowa kolejnego sklepu wielkoprzemysłowego.

Do przetargu, jaki PKS ogłosił kilka tygodni temu (cena wywoławcza 2,25 mln zł) nikt nie przystąpił, co nie znaczy, że nie ma zainteresowania tym atrakcyjnie położonym terenem. - Nie ukrywam, że prowadzimy zaawansowane rozmowy na temat sprzedaży budynku dworca z całą działką - mówi Włodzimierz Tosik. - Cena jaką oferuje kontrahent jest taka, jak na przetargu, kupno jednak warunkuje on przeprowadzeniem kolejnych zmian w planie zagospodarowania. Chodzi o dopuszczenie w tym miejscu także funkcji mieszkaniowej w zabudowie wielorodzinnej.

Na ostatniej sesji Rady Miasta radni zgodzili się rozpocząć prace nad zmianą zapisów planu. Jeżeli wszystko pójdzie z planem, to nowy plan będzie gotowy w lecie przyszłego roku i wtedy transakcja - i budowa - powinny dojść do skutku.
Wstępna wizualizacja zagospodarowania terenów między ulicami Szafera i Kaszubską pokazuje rozmach przedsięwzięcia. Wzdłuż tych ulic ma stanąć kilkupiętrowy budynek mieszkalno-usługowy. Na górze mieściłyby się mieszkania, na dole sklepy. Na podwórku - w miejscu dzisiejszego placu manewrowego - powstałyby garaże przykryte trawą i plac zabaw dla dzieci. Teren wydaje się idealny na takie przedsięwzięcie - blisko centrum, ale zarazem nieco na uboczu, świetnie skomunikowany (blisko obwodnica) i położony nad rzeczką Niezdobną. Pozostaje trzymać kciuki za powodzenie projektu.

PKS Szczecinek - niezależnie od finału rozmów z inwestorem - na pewno z Kaszubskiej się wyprowadzi. - Chcemy tu jeszcze przetrzymać zimę, ale z końcem marca przyszłego roku przenosimy się w okolice stacji kolejowej - zapowiada szef przewoźnika. Kilka stanowisk autobusowych powstanie w rejonie dzisiejszego przystanku Komunikacji Miejskiej naprzeciwko dworca PKP. Początkowo planowano, że pasażerowie będą kupować bilety u kierowców, ale wszystko wskazuje, że uda się wydzierżawić pomieszczenie na kasę w pobliskich pomieszczeniach stacji. Tu też będą mogli schronić się czekający na autobus.

Poważniejsze inwestycje - łącznie z remontem zaniedbanego dworca - zależą jednak od ewentualnego przejęcia nieruchomości przez szczecineckie starostwo. Ponoć są na to spore szanse.
Pasażerowie, którzy będą chcieli wysiąść lub wsiąść do autobusu w centrum Szczecinka, będą mieli przystanek na parkingu przy ulicy Jana Pawła II (koło internatu szkoły zawodowej). Przypomnijmy, że już wcześniej baza i administracja PKS przeniosła się z ulicy Klasztornej i 28 Lutego do nowych warsztatów na ulicę Cieślaka. Atrakcyjne nieruchomości w centrum Szczecinka zostały sprzedane.