Solidnie wyglądający jeden z dwóch pni kasztanowca szczecineckiej "zawodówki" złamał się z hukiem i upadł niszcząc ogrodzenie Muzeum Regionalnego.
Drzewo spadło także na plenerowa ekspozycję żydowskich nagrobków macew, postument pomnika cesarza Wilhelma I i rzeźbę z obozu hitlerowskiej organizacji RAD ze Świątek.
- To kamienne konstrukcje i na ile się zorientowałem, to nie ucierpiały - mówi dyrektor muzeum Jerzy Dudź. Szkody są jednak poważne. Zapłaci za nie ze swojej polisy szkoła.
Szczęśliwie też nie ucierpiał także nikt z przechodzących obok, chociaż gałęzie kasztanowca spadły na pobliską ścieżkę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?