- Gdyby zaistniały okoliczności, umożliwiające uruchomienie pracy OIOM szpitala w Białogardzie, natychmiast o tym poinformujemy - powiedział nam, jeszcze przed weekendem Witold Jajszczok, rzecznik spółki Centrum Dializa, która zarządza od początku tego roku szpitalem w Biało-gardzie. Niestety, żadne takie okoliczności się nie pojawiły. Od wczoraj białogardzki OIOM znowu jest zamknięty. Na razie na miesiąc.
O zawieszeniu działalności oddziału został już poinformowany m.in. wojewoda zachodniopomorski, dyrektor Zachodniopomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia i dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Chorzy z powiatu białogardzkiego, wymagający opieki w ramach OIOM, będą kierowani do innych szpitali, przede wszystkim w Koszalinie i Kołobrzegu. - Pozostałe oddziały białogardzkiego szpitala, a także Izba Przyjęć, działają bez zmian - dodaje jeszcze rzecznik Jajszczok.
Sprawę komentuje wicesta-rosta powiatu białogardzkiego Piotr Pakuszto. Wydał też stosowne oświadczenie, które opublikował na stronie inter-netowej. Przyznaje, że otrzymał już informację z Centrum Dializa, że na miesiąc zostanie czasowo wstrzymana praca OIOM w Białogardzie. - A powodem takiego stanu jest brak możliwości zagwarantowania odpowiedniej obsady medycznej - dodaje. Przyznaje, że mimo zaangażowania władz powiatu w rozmowy z lekarzami, na tę chwilę działania te nie przyniosły zamierzonego skutku.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z zarządzającymi Centrum Dializa oraz z Aleksandrą Drobiec, dyrektor białogar-dzkiej lecznicy i liczymy, że problem z kadrą medyczną zostanie ostatecznie rozwiązany i praca OIOM zostanie uruchomiona w jak najszybszym czasie. Jednocześnie informuję, że od podjęcia informacji o zagrożeniu wstrzymania pracy OIOM, władze powiatu zaangażowały się w pełni, w celu zażegnania tej przejściowej, kryzysowej sytuacji. Zaplanowaliśmy już spotkanie Zarządu Powiatu z przedstawicielem spółki Centrum Dializa - kończy.
- Starosta i wicestarosta mieli przynajmniej dwa razy szansę zapoznania się z sytuacją szpitala i przekazania nam, radnym, czy istnieje jakieś niebezpieczeństwo - mówi radny opozycyjny z powiatu Andrzej Siwek. - Niestety, na jedną z sesji nie przyszli, a drugą przerwali. Tymczasem głosy, że dzieje się coś niedobrego, docierały do nas już wcześniej. Chcieliśmy je zweryfikować, może wspólnie coś ustalić. Nie było takiej woli, a efekty widzimy. Moim skromnym zdaniem władze powiatu dziś zupełnie nie panują nad tym, co się dzieje w naszej lecznicy.
Zobacz także: Protest przed szpitalem w Białogardzie
Popularne na gk24:
- Potworny wypadek na rogatkach Szczecinka. Jedna osoba nie żyje [zdjęcia]
- Co tak śmierdzi w Koszalinie? Kurzy pomiot
- Miss Lata 2016. Trwa głosowanie! [zdjęcia kandydatek]
- Masz zdjęcie nietypowego zjawiska atmosferycznego? Wyślij je do nas
- Pogoda nad morzem, atrakcje turystyczne, imprezy - gk24.pl/turystyka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?