Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W weekend tonęło 38 osób, w tym 5-osobowa rodzina! Ratownicy cudem byli na miejscu zdarzenia. Brawa dla nich!

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Zdjęcia ilustracyjne. Miniony weekend (24-25 lipca) to prawdziwy festiwal akcji i interwencji ratowniczych. Tylko w sobotę ratownicy 15 razy ratowali osoby z ostróg bądź ich pobliża, wyciągając z niebezpieczeństwa ponad 20 osób. W niedzielę podobnych sytuacji było 11, a osób którym udzielono pomocy 18. Kapiący się totalnie ignorują zalecenia ratowników!
Zdjęcia ilustracyjne. Miniony weekend (24-25 lipca) to prawdziwy festiwal akcji i interwencji ratowniczych. Tylko w sobotę ratownicy 15 razy ratowali osoby z ostróg bądź ich pobliża, wyciągając z niebezpieczeństwa ponad 20 osób. W niedzielę podobnych sytuacji było 11, a osób którym udzielono pomocy 18. Kapiący się totalnie ignorują zalecenia ratowników! Gniewińskie WOPR
Miniony weekend (24-25 lipca) to prawdziwy festiwal akcji i interwencji ratowniczych. Tylko w sobotę ratownicy w Łebie 15 razy ratowali osoby z ostróg bądź ich pobliża, wyciągając z niebezpieczeństwa ponad 20 osób. W niedzielę podobnych sytuacji było 11, a osób którym udzielono pomocy 18. Kapiący się totalnie ignorują zalecenia ratowników!

W sobotę, 24 lipca ratownicy WOPR w Łebie 15 razy ratowali osoby z ostróg bądź ich pobliża, wyciągając z niebezpieczeństwa ponad 20 osób. W niedzielę podobnych sytuacji było 11, a osób którym udzielono pomocy 18.

Niemal wszystkie sytuacje związane są z kąpielą w pobliżu drewnianych ostróg, kąpielą na plaży niestrzeżonej, przecenianiem swoich umiejętności, ignorowaniem zakazu kąpieli, bagatelizowaniem niebezpieczeństwa. Do wyjątkowo niebezpiecznych wypadków dochodziło na plaży niestrzeżonej, niemal 400 m od granicy kąpieliska, gdzie czas dotarcia ratowników jest zdecydowanie dłuższy, a osoby tonące nie mają go za wiele.

- Zdecydowana większość akcji działa się na wysokości drewnianych ostróg. Mimo znaków zakazu kąpieli i ratowników, którzy odsuwali ludzi jak najdalej od tych miejsc niebezpiecznych, jednak dochodziło do niebezpiecznych zdarzeń. Ratownicy są ignorowani, znaki również - mówi Kacper Treder, koordynator Ratownictwa Wodnego w Łebie. - Ludzie nagminnie podpływają pod ostrogi, wpadają w bardzo głęboką dziurę, gdzie jest bardzo silny prąd wodny, który spych ich z drogi i wtedy mamy bardzo dużo pracy. A z racji tego, że w Łebie w ostatni weekend na plaży były tłumy, to tych akcji ratowniczych mamy bardzo dużo. Jeśli coś się dzieje na plaży strzeżonej, to jesteśmy w stanie bardzo szybko zareagować, jednak do plaży niestrzeżonej mamy około 400 metrów, ratownicy maja wiec spory kawałek do przebiegnięcia, a tonący maja go bardzo mało - mówi ratownik.

Najbardziej dramatyczna akcja rozegrała się w niedzielę.

- Na plaży niestrzeżonej, czyli około 400 metrów od kąpieliska strzeżonego, gdzie są ratownicy, tonęła cała rodzina - dwoje rodziców, dwoje dzieci i osoba starsza. I prawdę mówiąc ratownicy znaleźli się tam cudem, to opatrzność boska uratowała tych ludzi. Ratownicy byli zadysponowani do innego zdarzenia na plaży niestrzeżonej i akurat wracali z akcji, kiedy zobaczyli tonącą 5-osobową rodzinę. W sumie czworo ratowników było zaangażowanych w tę akcję, bo sytuacja była bardzo niebezpieczna. Niestety, już sam fakt kąpieli z dziećmi w miejscu niestrzeżonym jest niedopuszczalny, a do tego warunki na morzu zmieniły się i na kąpielisku strzeżonym musieliśmy zmienić flagę z białej na czerwoną, czyli obowiązywał całkowy zakaz kąpieli.

Niestety, ludzie ignorują zakazy.

- Gdy zmieniamy flagę na czerwoną, przenoszą się na kąpielisko niestrzeżone i nadal się kąpią. Nie mamy obowiązku nam w ogóle być, ale gdy chodzi o ludzkie życie, zawsze biegniemy na akcję i reagujemy na wszystkie przypadki, gdzie jest zagrożone ludzkie życie i zdrowie. Jest to jednak problematyczne, ponieważ kiedy czworo ratowników z kąpieliska strzeżonego biegnie na niestrzeżone, automatycznie musimy zamknąć kąpielisko strzeżone, bo wtedy nie mamy nadzoru nad kąpiącymi.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W weekend tonęło 38 osób, w tym 5-osobowa rodzina! Ratownicy cudem byli na miejscu zdarzenia. Brawa dla nich! - Głos Pomorza