W weekendy wandale demolują Białogard. Policja i Straż Miejska wzmacnia patrole

- Tak wygląda budka telefoniczna w Białogardzie po gorącym weekendzie - przysłał do naszej redakcji zdjęcie z soboty nasz Czytelnik. - W poniedziałki z rana nasze miasto wygląda rzeczywiście najgorzej - przyznaje Józef Leszczyk, wiceprzewodniczący komisji miejskiej, która zajmuje się sprawami społecznymi.

- Policja, straż miejska muszą wreszcie wzmocnić siły na weekendy - mówi dalej Józef Leszczyk. - Bo właściwie to już w piątek z rana można w ciemno powiedzieć, że przed pubami, na ulicy Dworcowej i wszędzie tam, gdzie nie ma kamer z systemu monitoringu, będzie w poniedziałek nieporządek.

Wiceprzewodniczący dodaje jednak, że nie chce wzbudzać niepokoju. - Bo przecież takie akty wandalizmu zdarzają się wszędzie, w każdym mieście. Co jednak nie znaczy, że wzmocnione patrole są u nas niepotrzebne. Wręcz przeciwnie - kończy.

Nie ma pieniędzy

Józef Tomaszewicz, prezes Stowarzyszenia Bezpieczne Miasto Białogard, już wie o wandalach, którzy grasowali w sobotę w okolicach dworca.
- Gdyby tam była nasza kamera... - żałuje.
To właśnie stowarzyszenie było odpowiedzialne za system monitoringu w Białogardzie. Na razie są jednak tylko trzy takie kamery.
- Następna ma być właśnie przy dworcu - mówi prezes. Kiedy? - Jak się można domyślać, brakuje na to pieniędzy. Terminu więc nie podam - odpowiada Józef Tomaszewicz.
Dodajmy, że łącznie ma być aż 16 kamer w mieście. Ale to bardzo odległa przyszłość.

Sprawcy byli pijani

Robert Rzeźnik, komendant policji w Białogardzie, zdradza najświeższe ustalenia. - Zatrzymaliśmy już trzech młodych mężczyzn. To najprawdopodobniej oni zdemolowali w weekend tę budkę. Byli pijani. Urządzili sobie swoisty spacer od dworca aż do Urzędu Miasta. Owszem, gdyby tam była kamera, nie byłoby problemu z udowodnieniem im tego wszystkiego. Ale jesteśmy na dobrej drodze - zapewnia.
Co z bezpieczeństwem w mieście? - To prawda, w weekendy jest najwięcej zdarzeń. Ale zapewniam, patrole weekendowe mamy wzmocnione - odpowiada komendant.

Dyskusja o bezpieczeństwie

W soboty i niedziele obowiązkowe dyżury pełnią przynajmniej dwaj przewodnicy z psami, jeżdżą funkcjonariusze z sekcji kryminalnej po cywilnemu, jest też patrol mundurowy.

- Owszem, wszystkiego nie da się upilnować. Ale uważam, że jest dużo bezpieczniej - kończy komendant.

Wczoraj ustaliliśmy, że na jednej z najbliższych sesji Rady Miasta odbędzie się wielka dyskusja o bezpieczeństwie w Białogardzie. Bo mieszkańcy żądają energiczniejszych działań.