Polska Spółka Gazownictwa gazu z kopalni w pod- szczecineckim Wierzchowie nie bierze już od początku lipca. Od dekady jedynym odbiorcą tamtejszego gazu była fabryka płyt drewnopochodnych Kronospan, która właśnie przestawiła się na inne źródła energii, wytwarzanej głównie z biomasy. Kronospan był jedynym odbiorcą, ale za to jakim - Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo przesyłało tam rocznie 7-8 milionów metrów sześciennych gazu ziemnego zaazotowanego podgrupy Ln - informuje Anna Jarosz z zespołu prasowego PGNiG.
- Rzeczywiście, w lipcu nie pobieraliśmy gazu z kopalni w Wierzchowie, na chwilę obecną nie potrafię powiedzieć jak będzie wyglądała sytuacja w kolejnych miesiącach - rzeczniczka Kronospanu Sylwia Pawlina mówi, że firma nie udziela szczegółowych danych odnośnie zużycia gazu.
W nomenklaturze gazowników wierzchowska kopalnia nazywana jest Ośrodkiem Grupowym Wierzchowo. Do gazu dowiercono się tu w połowie lat 60. ubiegłego wieku i badania kontynuowano w latach 70., wykonując kilkanaście otworów.
Nadzieje związane z odkrytym wtedy gazem były wielkie. - Budowa kopalni gazu ziemnego rozpoczęła się w 1972 roku, po uzyskaniu przemysłowego przypływu gazu z otworów Wierzchowo 6 i Wierzchowo 11 - mówi Anna Jarosz. Pierwszy strumień gazu popłynął do gazowni w Szczecinku w styczniu 1973 roku.
Tak to wydarzenie wspomina Roman Kwiatek, były już wieloletni kierownik szczecineckiej gazowni: - Pamiętam, jak odbywała się wielka konferencja w Urzędzie Wojewódzkim w Koszalinie, gdzie zdecydowano o doprowadzeniu gazu ziemnego do tego miasta - mówił. - Ani słowa o Szczecinku, choć to znacznie bliżej, a złoża są w powiecie szczecineckim. Nie ukrywam, że łzy mi stanęły w oczach. Na szczęście pan Oleszkiewicz, ówczesny dyrektor okręgu w Szczecinie, obiecał, że coś na to zaradzimy. I tak Szczecinek dostał szansę na gazową rewolucję. Wcześniej jednak trzeba było zbudować gazociąg z Wierzchowa. Bez słowa przesady budował go cały Szczecinek - zakłady pracy, szkoły, pomagał powiat. W końcu rura z polipropylenu - wtedy absolutna nowinka w Polsce, pracująca bezawaryjnie do dziś - połączyła kopalnię ze Szczecinkiem, który wówczas zasilano gazem węglowym, wytwarzanym w miejscowej gazowni. Błękitne paliwo zasilało Szczecinek do końca lat 90.
Później drugą, 6,5-kilometrową nitkę gazociągu - specjalnie dla Kronospanu, położonego na drugim krańcu Szczecinka - pociągnięto w roku 2003. Większość złoża, obliczanego w latach 70. na 400 milionów metrów sześciennych, jest już wyczerpana, ale do wydobycia jednak jeszcze trochę gazu pozostało. Czy to więc koniec wydobywania gazu z Wierzchowa?
- PGNiG rozpoznaje obecnie możliwości zagospodarowania gazu ziemnego u innych odbiorców przemysłowych lub do produkcji energii elektrycznej - informuje Anna Jarosz. - Decyzja o przyszłości OG Wierzchowo zostanie jednak podjęta po rozważeniu tych możliwości i ich ekonomicznej analizie - słyszymy.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?