Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W zamkniętej na głucho komórce pies zdechł z głodu. To jest znęcanie się nad zwierzęciem!

Marian Dziadul
We wsi Krosino (gm. Grzmiąca) w zamkniętym pomieszczeniu przez wiele dni wył i skamlał pies. Na pomoc było już za późno. Pies zdechł z głodu.

W końcu ludzie ze wsi nie wytrzymali i w poniedziałek wieczorem poprosili o pomoc Jerzego Harłacza, szefa schroniska dla bezdomnych zwierząt w Białogardzie. Niestety, na ratunek było już za późno.

- Gdy przyjechałem, pies już nie żył. Po prostu został zagłodzony - smutną wiado-mością podzielił się z nami dzisiaj Jerzy Harłacz. - Dowiedziałem się, że właścicielka psa wyjechała do Kołobrzegu do rodziny. Z psem nie miała co zrobić, to wzięła i go zamknęła.

To forma znęcania się nad zwierzęciem. Pies musiał okropnie cierpieć. Ja tego tak nie zostawię. Dzisiaj zgłoszę sprawę w prokuraturze w Szczecinku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!