Walczący o utrzymanie AZS Koszalin pokonał Kinga Szczecin 88:71

Pierwsza połowa nie zapowiadała szczęśliwego dla AZS zakończenia. Poza samym początkiem meczu (prowadzenie 5:0) zespół nie prezentował się dobrze. Było dużo strat (11, a w całym meczu 17), brakowało płynności w akcjach i skuteczności, szczególnie na dystansie (3/11 za 3 pkt). Goście także nie prezentowali się rewelacyjnie, ale na tle słabo grającego AZS byli stroną przeważającą. Dość łatwo odrobili stratę, a kwartę zakończyli na prowadzeniu 22:14. W drugiej przewaga szczecinian sięgała już 12 pkt. Poprawa nastąpiła dopiero w końcówce. Aktywny na tablicach był Michael Fraser (10 pkt i 9 zb. do przerwy), a w ataku starał się go wspierać Drew Brandon (7 pkt).

Lepszej gry AZS kibice doczekali się po zmianie stron. To już był zespół walczący o utrzymanie, bijący się o każdą piłkę. I chociaż nadal zdarzały się proste straty, a skuteczność z wolnych wręcz wołała o pomstę do nieba (13/25), to AZS znalazł sposób na rywali. Było nim dostarczanie piłki pod kosz, gdzie raz po raz trafiał Marko Tejić. Po trafieniach Serba oraz Jacka Jareckiego, Akademicy wrócili na prowadzenie w 25. min (49:48). Trzecią odsłonę zakończyli przy przewadze 66:62, a w czwartej kontynuowali marsz po wygraną. Goście trzymali kontakt do 34. min (76:69). Seria AZS 12:0 była decydującą.

AZS Koszalin - King Szczecin 88:71 (14:22, 21:19, 31:21, 22:9)AZS: Surmacz 20 (4x3, 6 zb.), Fraser 13 (10 zb., 4 str., 2 bl.), Jarecki 9 (2x3, 3 zb.), Thomas 9 (1x3, 12 as., 5 zb.), Woods 6 (4 zb., 3 str.) - Tejić 19 (6 zb.), Brandon 9 (1x3, 8 zb., 5 str.), Czujkowski 3 (1x3, 4 zb., 3 str.).
King: Watts 11 (1x3), Jogela 10 (1x3, 8 zb., 3 as.), Sajus 9 (5 zb., 3 prze., 3 str.), Kikowski 8 (1x3, 4 zb.), Schenk 8 - Bartosz 8 (5 zb.), Diduszko 8 (2x3, 3 zb.), Wilczek 4, Paliukenas 3 (3 zb., 3 as.), Williams 2.

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego