Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walczy o drogę na granicy powiatów

Rafał Nagórski
Leszek Krawczyk, mieszkaniec Kusic zebrał już ponad 80 podpisów pod petycją o remont drogi w kierunku Ratajek. - Dla nas to olbrzymi skrót jadąc w stronę Polanowa - przekonuje
Leszek Krawczyk, mieszkaniec Kusic zebrał już ponad 80 podpisów pod petycją o remont drogi w kierunku Ratajek. - Dla nas to olbrzymi skrót jadąc w stronę Polanowa - przekonuje Radek Koleśnik
Droga Kusice - Ratajki. Z jednej strony łatają dziury, z drugiej nie.

Kusice w gminie Malechowo w powiecie sławieńskim i Ratajki w gminie Sianów w powiecie koszalińskim. Dwie miejscowości w dwóch różnych powiatach oddalone od siebie ledwie o kilka kilometrów łączy droga w opłakanym stanie.

- Jest tak źle, że wiele osób, które tędy na co dzień nie jeżdżą, mogłoby pomyśleć, że to zwykła droga leśna, ale sęk w tym, że droga ma status powiatowej. Niestety, ponieważ znajduje się na granicy, ma też dwóch gospodarzy - mówi Leszek Krawczyk, mieszkaniec Kusic.

Od strony tej miejscowości mamy powiat sławieński. Dziury i wyrwy są już łatane, oczyszczono pobocze. Nie jedzie się komfortowo, ale przynajmniej nie urwiemy zawieszenia. - Po moich interwencjach bardzo szybko przysłano na miejsce ciężki sprzęt. Robią coś, żeby choć trochę poprawić komfort jazdy kierowców - opowiada nasz czytelnik.

Po stronie koszalińskiej w wielu miejscach po asfalcie nie ma praktycznie śladu. Miejsce wygląda jak trasa dla amatorów rajdów terenowych. - Liczyłem na to, że skoro jeden powiat wziął się do roboty, to zrobią też coś z drugiej strony. Niestety, nie mogę się przebić przez urzędniczy mur w Powiatowym Zarządzie Dróg w Koszalinie - czytelnik opowiada, że rozmawiał z urzędnikami, od których miał usłyszeć, że mogą jedynie zamknąć drogę.

- Zapewniam, że nie o to chodziło urzędnikom - odpiera Jerzy Banasiak, rzecznik Starostwa Powiatowego w Koszalinie, który przekazał nam, że i Koszalin znalazł pieniądze na doraźne podratowanie odcinka i to już od 1 grudnia. Na czas remontu droga ma być udostępniona tylko dla mieszkańców. - A prawdziwym problemem tej trasy jest fakt, że jeździ po niej ciężki sprzęt do pobliskich żwirowni. Ograniczenia tonażu raczej nikt tu nie przestrzega - podkreśla rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!