Do zniszczenia znaku doszło minionej nocy. - Poprosiliśmy już wykonawcę - firmę z Bydgoszczy - by wyceniła nam straty. To na pewno będzie kilka tysięcy złotych. Chcemy też, by jak najszybciej został tu postawiony nowy "witacz" - mówi Robert Grabowski z biura prasowego prezydenta Koszalina.
Na razie nie wiadomo kto dokonał zniszczeń. Musiał być jednak wyjątkowo bezczelny, bo teren wokół "witacza" jest dobrze oświetlony.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?