Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wasze miasto zasługuje na zmiany

(dmk)
Donald Tusk przyjechał do Słupska, by otworzyć kampanię samorządową PO w mieście. Na spotkanie z nim przyszły setki słupszczan.
Donald Tusk przyjechał do Słupska, by otworzyć kampanię samorządową PO w mieście. Na spotkanie z nim przyszły setki słupszczan. Bartosz Arszyński
Ponad pół tysiąca słupszczan spotkało się wczoraj w kinie Milenium z Donaldem Tuskiem, szefem Platformy Obywatelskiej. Rozpoczął on kampanię partii w mieście przed listopadowymi wyborami samorządowymi. Nie obyło się bez kilku incydentów i słownych utarczek.

Już przed wejściem do kina na słupszczan czekało kilka młodych osób z Ruchu Samorządowego. Wchodzącym rozdawali ulotki na temat tzw. nocnej zmiany, czyli odwołania rządu Jana Olszewskiego w 1992 roku. W rozmowach na ten temat brał udział m.in. Donald Tusk. - To cała prawda o panu Tusku - mówił Krzysztof Białobłocki z Ruchu Samorządowego. - Niech ludzie wiedzą, z kim mają do czynienia. Do "nocnej zmiany" odniósł się też szef PO. - To był niedobry rząd. Jestem dumny, że przyczyniłem się do jego odwołania - tłumaczył D. Tusk.
Głównie jednak mówiono, jaki pomysł ma PO na Słupsk. - W waszych rękach jest to, by Słupsk wreszcie był partnerem dla Trójmiasta. Lepsza dobra współpraca między Słupskiem a Gdańskiem, niż słabe województwo środkowopomorskie - przekonywał szef PO. - Przyjechałem tu, by poprosić was o pomoc. Słupsk zasługuje na zmianę, dlatego wspieram Zbigniewa Konwińskiego. A jeśli chcecie
wyrwać pieniądze z sejmiku wojewódzkiego, to zwróćcie uwagę na Marka Biernackiego. On potrafi o nie walczyć. A wam te pieniądze są potrzebne dużo bardziej, niż w Trójmieście.
Kandydat partii na prezydenta Słupska skrytykował rządy Macieja Kobylińskiego. - Zostawia po sobie sto milionów złotych długu. To najdroższa kampania wyborcza w historii Polski - mówił Z. Konwiński. Te słowa oburzyły obecnego na spotkaniu Marka Sosnowskiego, pracownika ratusza, rzecznika prasowego kampanii wyborczej M. Kobylińskiego. Zapytał, które działania obecnego prezydenta chciałby kontynuować po ewentualnym zwycięstwie. - Na pewno nie pozwolę na to, by miejski urzędnik angażował się w kampanię polityczną - odpowiedział Z. Konwiński. - Chcemy mieszkać w normalnym mieście, chcemy władzy, za którą nie będziemy musieli się wstydzić. Nie może być tak, że maleńka Ustka potrafiła zdobyć więcej pieniędzy z Unii Europejskiej niż sześć razy od niej większy Słupsk. SLD rządzi w mieście od 12 lat. Ci ludzie są już zmęczeni. 12 listopada możemy ich od tej męki uwolnić.
Były też i głosy poparcia. - Mam nadzieję, że pan rozliczy Kobylińskiego - krzyczał w stronę Z. Konwińskiego słupszczanin Janusz Maciałek. - On jest złodziejem i oszustem.
Mieszkańcy zadali też kilkanaście pytań Donaldowi Tuskowi. Pytali o podwyżki rent i emerytur, możliwość powstrzymania importu tanich towarów z Chin, emigrację zarobkową czy bezpłatne studia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!