Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ważą się losy "przedszkoli za złotówkę" w Szczecinku

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Zawody przedszkolaków
Zawody przedszkolaków Rajmund Wełnic
Wszystko wskazuje na to, że większość szczecineckich przedszkoli wycofa się z programu „przedszkole za złotówkę”. To dla rodziców kiepska wiadomość.

Nasi rozmówcy mówią, że decyzje jeszcze nie zapadły, ale nie ukrywają też, że są bliscy wyjścia z programu „przedszkole za złotówkę”.

– Moja placówka jest w specyficznej sytuacji i mogę mówić tylko za siebie – Małgorzata Kozakiewicz, dyrektor Przedszkola U cioci Gosi w Szczecinku, tłumaczy, że zainwestowała w rozbudowę, teraz chciałaby wykupić budynek dzierżawiony od miasta, a to wiąże się z wzięciem kredytu. Sęk w tym, że banki nie uznają dotacji płaconej przez miasto za przychód. – Trudno mi starać się o pożyczkę z przychodami rzędu 3-4 tysięcy złotych miesięcznie, bo tyle płacą obecnie rodzice – mówi. – Dlatego też rozważam wyjście z „przedszkola za złotówkę”.

Przypomnijmy, że obecnie wszystkie – poza Krasnoludkiem – przedszkola w Szczecinku są w tym programie. Umowy na trzy lata podpisały w roku 2018, mogą je wypowiedzieć miastu w każdej chwili. Z naszych informacji wynika, że w programie chcą pozostać przedszkola Miś, Kredka i Przedszkole Publiczne im. K. Makuszyńskiego. Do wyjścia – poza U cioci Gosi – przymierzają się Bajka, Nutka, Tęcza i Słoneczko. Decyzje w tej sprawie powinny zapaść niebawem, wtedy przedszkola na starych-nowych zasadach zaczęłyby funkcjonować od nowego roku.

Co to oznacza dla rodziców przedszkolaków? Podwyżki, i to spore. Obecnie każde otrzymuje dotacje z ratusza – 550 zł miesięcznie na dziecko. Od października kwota wzrosła do 570 zł, miasto wypłaci niebawem różnicę z wyrównaniem od początku roku. Będąc przedszkolem „za złotówkę” można pobierać od rodziców opłatę za wyżywienie (zwykle 10 zł za dzień) i 1 zł za każdą godzinę pobytu dziecka ponad 5-godzinną podstawę. W skali miesiąca to w sumie – z zależności od czasu pobytu malucha – w granicach 250 zł.

Tymczasem w przedszkolu Krasnoludek – oprócz opłaty za wyżywienie – pobierana jest opłata stała, 250 zł. W sumie więc wychodzi około 450 zł miesięcznie. I takich podwyżek mogliby się spodziewać rodzice, gdyby – powtórzmy – właściciele podjęli decyzję o wyjściu z programu. Wtedy też zmniejszy się miejska dotacja, jaką teraz przedszkola dostają – ze 100 do 75 procent.

- O przymiarkach właścicieli oczywiście wiemy, ale oficjalnie nikt umowy nie wypowiedział – szef szczecineckiej oświaty Tomasz Czuk mówi, że miasto nie ma żadnych instrumentów, aby na ich decyzję wpłynąć. – Na rok 2020 planujemy wysokość środków dotacyjnych uwzględniającą identyczną do roku bieżącego liczbę przedszkoli za „złotówkę”.

Dodajmy, że Szczecinek z budżetu państwa dostaje subwencję oświatową naliczaną na przedszkolaki. Jest ona niezależna od tego, ile przedszkoli jest objętych programem „przedszkole za złotówkę”. Subwencja oświatowa przychodzi tylko na sześciolatki w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych. Dzieci od 2,5 roku życia do lat 5 objęte są dotacją wojewody. Wysokość dotacji wojewody w roku 2019 wyniosła – 1403 zł na dziecko w skali roku. W 2020 wynosić będzie – 1437 zł na rok.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto