Kontrola nie odbyła się bez powodu. Od 1 marca z pracy w drawskim szpitalu odeszło 14 lekarzy. I chociaż w ciągu następnych dni część lekarzy wróciła do pracy, a tych którzy odeszli na dobre, spółka zastąpiła innymi, pracownicy NFZ dopatrzyli się nieprawidłowości. Na decyzję o rozwiązaniu kontraktu z SOR miały także wpływ wcześniejsze kontrole, prowadzone w 2012 i 2014 r.
- Nie jest prawdziwa rozpowszechniana informacja, że dotychczasowe kontrole nie wykazały nieprawidłowości w funkcjonowaniu szpitala - napisała w piśmie do redakcji Małgorzata Koszur, rzecznik prasowy ZO NFZ. - Świadczeniodawca nie dostosował się do zaleceń pokontrolnych dotyczących szpitalnego oddziału ratunkowego i zabezpieczenia dla niego świadczeń w oddziałach chirurgicznym, ortopedycznym oraz anestezjologii i intensywnej terapii. Dlatego nałożona została na niego kara w wysokości 34 tys. złotych.
- Nigdy nie rozpowszechnialiśmy informacji, że wcześniejsze kontrole nie wykazały nieprawidłowości. Pragnę jednak podkreślić, że wszystkie zalecenia pokontrolnych zostały przez nas wykonane - zapewnia Ewa Mikłasz, dyrektor Drawskiego Centrum Specjalistycznego.
Jeżeli NFZ nie zmieni swojej decyzji, to SOR, w którym pracuje 27 osób, przekształcony zostanie w szpitalną izbę przyjęć i część zatrudnionego tam personelu może stracić pracę. Szpital straci również kontrakt o wartości 1,2 mln zł.
Planowanej likwidacji SOR sprzeciwiają się starosta drawski Stanisław Kuczyński i zarz ąd powiatu. - Likwidacja SOR spowoduje niewspółmierne straty nie tylko materialne, ale również wizerunkowe - uważa Stanisław Kuczyński. - Szpitalny odział ratunkowy wybudowany został przez żołnierzy amerykańskich, którzy w 2002 r. ze wzgledu na alert bojowy pracowali w pełnym rynsztunku bojowym. Obecnie SOR jest najbliższą placówką leczniczą dla żołnierzy ćwiczących na poligonie drawskim.
O planowanej likwidacji SOR starostwo poinformowało wicepremiera i ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka oraz wojewodę zachodniopomorskiego Marka Tałasiewicza.
Co na to NFZ?- Nie jest prawdą, jakoby gwarantem bezpieczeństwa pacjentów w sytuacjach nagłego zagrożenia zdrowia i życia było istnienie szpitalnego oddziału ratunkowego. Większość szpitali w województwie, bo 23, dysponuje całodobowymi izbami przyjęć i to one zabezpieczają pacjentów w sytuacjach nagłych. Tylko siedem szpitali w województwie, nie licząc placówki w Drawsku Pomorskim, spełnia wymogi stawiane wobec SOR - poinformowała nas Małgorzata Koszur.
Zdaniem NFZ gwarantem udzielania świadczeń jest spełnienie warunków zgodnie z obowiązującymi przepisami, w szczególności chodzi o specjalistyczną kadrę na oddziale intensywnej opieki medycznej, oddziale chirurgicznym i ortopedycznym, co skutkuje bezpieczeństwem pacjentów w SOR.
- W innych jednostkach, gdzie działają SOR-y, również występują nieprawidłowości, a jednak NFZ nie rozwiązał z nimi umowy - uważa Monika Podziewska, prezes Szpitali Polskich.
Co dalej? Dowiemy się, gdy NFZ odpowie na zastrzeżenia szpitala wysłane po wystąpieniu pokontrolnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?