Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważne: 13.10.2020. Kredyty i pożyczki mogą być dużo tańsze. Co drugi Polak przepłaca pożyczając pieniądze, bo ma mylne pojęcie o odsetkach

Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
Nawet gdy musimy pożyczyć pieniądze szybko, bez względu na koszt, powinniśmy porównać kilka ofert.
Nawet gdy musimy pożyczyć pieniądze szybko, bez względu na koszt, powinniśmy porównać kilka ofert. Andrzej Banaś / Polska Press
Obecnie przy niskich stopach maksymalne oprocentowanie kredytu dla konsumenta to 7,2 proc. W ofercie nawet renomowanych banków kredyty i pożyczki gotówkowe naprawdę są oprocentowane (RRSO: roczna rzeczywista stopa procentowa) nawet ponad 25 procent. Jak to możliwe? To proste, wystarczy, że bank policzy sobie 20 procent prowizji (to nie rzadkość, a prowizje poniżej 10 proc. stanowią obecnie wyjątek). Pół biedy gdy kredyt bierzemy na pięć lat, wtedy prowizja w kosztach rozłoży się, ale jeśli pożyczamy na rok lub krócej rzeczywista stopa procentowa będzie niebotyczna.

Pieniądze w formie pożyczki czy kredytu chcemy pozyskać jak najtaniej. Patrzymy jednak głównie na wysokość raty oraz oprocentowanie, a nie rzeczywiste koszty. Ten brak wiedzy kosztuje słono, ale ta prawda wciąż słabo do nas dociera.

Co drugi Polak przepłaca za kredyt lub pożyczkę i nawet tego nie wie!

Z drugiej strony myślenie, myślenie, że wysokie RRSO zawsze przekłada się na wysokie koszty kredytu jest błędne, co widać szczególnie w przypadku kredytów na krótki okres i na niskie kwoty. RRSO obrazuje skalę kosztów kredytu, jakie poniesiemy, zaciągając kredyt na 1 rok – w przypadku kredytów z krótszym lub dłuższym terminem spłaty, RRSO nie jest już tak miarodajne. Dla przykładu, jeśli pożyczymy 1 tys. zł na 30 dni, a po ich upływie zwrócimy 1100 zł, a RRSO wyniesie aż 218 proc.. W takim przypadku kluczową rolę odgrywają pozostałe parametry oferty, jak np. model i częstotliwość spłaty rat. Im częściej będziemy spłacać raty kredytu, tym RRSO będzie wyższe. Oznacza to, że kredyt spłacany w ratach tygodniowych lub miesięcznych będzie miał zawsze wyższe RRSO niż kredyt spłacony jednorazowo na koniec okresu kredytowania (taki model spłaty nazywamy spłatą balonową). Nie przekłada się to jednak na wysokość nominalnych kosztów kredytu – na ogół większa częstotliwość spłaty rat oznacza niższe koszty odsetkowe. A zatem nawet kilkusetprocentowe RRSO nie musi oznaczać wysokich nominalnych kosztów kredytu.

Grunt to niskie koszty kredytu

Dla 90 proc. Polaków to najważniejszy czynnik przy wyborze oferty kredytu. Wciąż jednak brakuje nam wiedzy, co składa się na te koszty i który z parametrów oferty najlepiej odzwierciedla poziom opłat doliczonych przez bank lub firmę pożyczkową. Aż 51 proc. kieruje się oprocentowaniem, które niestety dość często mylimy z RRSO. Taka pomyłka może nas słono kosztować.
Z badania „Preferencje pożyczkowe Polaków” przeprowadzonego przez Fundację Rozwoju Rynku Finansowego i Federację Konsumentów wynika, że przy wyborze oferty kredytu najczęściej zwracamy uwagę na niskie oprocentowanie (51 proc.), wysokość rat (39 proc.) oraz łączny koszt pożyczki (34 proc.). Mimo że zależy nam, aby ponieść jak najmniejsze koszty w związku z zaciągnięciem zobowiązania, to przy podpisywaniu umowy już tylko 6 na 10 Polaków sprawdza całkowity koszt kredytu.
Co więcej, ponad ¼ ankietowanych sprawdza wyłącznie wysokość rat i termin ich spłaty. Tego rodzaju nieostrożność może okazać się dla nas kosztowna, podobnie jak sugerowanie się wyłącznie wysokością RRSO. I choć w założeniu RRSO służy do porównywania ofert kredytów, to wokół tego wskaźnika narosło wiele mitów. Oto najczęstsze z nich.

RRSO to relacja między kosztem kredytu a jego kwotą?

Wzór obliczania RRSO jest dość skomplikowany, a na jego ostateczną wysokość wpływa wiele czynników, w tym przede wszystkim długość okresu, na jaki pożyczamy pieniądze. Generalną zasadą jest, że im krótszy okres kredytowania, tym wyższe RRSO. Kredyt zawarty na 3 lub 6 miesięcy będzie miał zawsze wyższe RRSO niż ten sam kredyt zawarty na 12 miesięcy lub dłużej. To dlatego, że RRSO uwzględnia zmianę wartości pieniądza w czasie. Chodzi o to, że pieniądze wraz z upływem czasu, np. wskutek inflacji, tracą na wartości, a więc im dłużej konsument dysponuje pożyczoną kwotą (im później zaczyna spłacać kredyt), tym niższa będzie wartość zwracanej sumy, co z kolei automatycznie obniża RRSO.

Im wyższe RRSO, tym wyższe koszty kredytu?

Kolejnym błędem jest myślenie, że wysokie RRSO zawsze przekłada się na wysokie koszty kredytu. Co nie do końca jest prawdą, szczególnie w przypadku kredytów na krótki okres i na niskie kwoty.
RRSO obrazuje skalę kosztów kredytu, jakie poniesiemy, zaciągając kredyt na 1 rok – w przypadku kredytów z krótszym lub dłuższym terminem spłaty, RRSO nie jest już tak miarodajne. Dla przykładu, jeśli pożyczymy 1 tys. zł na 30 dni, a po ich upływie zwrócimy 1100 zł, a RRSO wyniesie aż 218%. W takim przypadku kluczową rolę odgrywają pozostałe parametry oferty, jak np. model i częstotliwość spłaty rat. Im częściej będziemy spłacać raty kredytu, tym RRSO będzie wyższe. Oznacza to, że kredyt spłacany w ratach tygodniowych lub miesięcznych będzie miał zawsze wyższe RRSO niż kredyt spłacony jednorazowo na koniec okresu kredytowania (taki model spłaty nazywamy spłatą balonową). Nie przekłada się to jednak na wysokość nominalnych kosztów kredytu – na ogół większa częstotliwość spłaty rat oznacza niższe koszty odsetkowe. A zatem nawet kilkusetprocentowe RRSO nie musi oznaczać wysokich nominalnych kosztów kredytu.

RRSO = oprocentowanie?

Częstym błędem jest utożsamianie RRSO z oprocentowaniem. Co prawda oba wskaźniki są wyrażone procentowo, ale odnoszą się do innych kwestii. Oprocentowanie decyduje wyłącznie o wysokości odsetek, jakie zostają doliczone do każdej kolejnej raty. Ale odsetki to nie jedyny koszt kredytu, bo jego ważną składową są koszty pozaodsetkowe (np. prowizja za udzielenie kredytu czy opłata za obsługę wniosku). RRSO uwzględnia zarówno wysokość oprocentowania (odsetek), jak i wysokość kosztów pozaodsetkowych. RRSO jest zatem szerszym pojęciem, przez co jego wysokość jest także zwykle wyższa niż oprocentowanie.
Mit 4: Wybierając ofertę kredytu, wystarczy bazować na RRSO
Firmy pożyczkowe, banki i SKOK-i są zobowiązane do podawania wysokości RRSO w reklamach kredytów. Prawdopodobnie to stąd ukuło się przekonanie, że najlepiej wybierać oferty z niskim RRSO i że jest to najlepszy parametr do porównywania ofert. To zdanie owszem może być prawdziwe, ale tylko wtedy, gdy porównujemy ze sobą oferty o takich samych parametrach, czyli zarówno okres kredytowania, jak i model i częstotliwość spłaty rat są identyczne w każdej z ofert. W innym przypadku będziemy porównywać przysłowiowe gruszki z jabłkami, a kierowanie się RRSO może okazać się kosztowną pomyłką.

Zakupy znów w każdą niedzielę? Przynajmniej w czasie pandemii i pół roku po jej odwołaniu. Po prostu kliknij w ten tekst a dowiesz się, kiedy zakaz handlu w niedziele może być zawieszony!

Mniej skomplikowanym, a zarazem bardziej porównywalnym wskaźnikiem jest całkowity koszt kredytu. Całkowity koszt kredytu wyraża kwotowo (a nie w procentach, jak w przypadku RRSO czy oprocentowania) łączną wysokość wszystkich kosztów, jakie będziemy musieli wraz z pożyczoną kwotą zwrócić bankowi lub firmie pożyczkowej. Oczywiście przy założeniu, że kredyt będziemy spłacać bez opóźnień i na warunkach określonych w umowie.

RRSO w firmach pożyczkowych jest zawsze wyższe?

Wiele osób bezzasadnie obawia się, że RRSO w firmach pożyczkowych jest zawsze wysokie. Tymczasem na RRSO wpływa wiele czynników, w tym przede wszystkim okres kredytowania oraz model i częstotliwość spłaty rat, dlatego RRSO może być wysokie zarówno w firmie pożyczkowej, jak i w banku czy u innego kredytodawcy. Błędne przekonanie, że w firmach pożyczkowych RRSO jest zawsze wysokie prawdopodobnie wynika z faktu, że firmy pożyczkowe udzielają zwykle kredytów na krótki okres, np. 1,3 lub 6 miesięcy, a w przypadku kredytów z krótkim okresem spłaty RRSO będzie zawsze wyższe niż w ofertach z dłuższym okresem kredytowania.
Podsumowując, warto podkreślić, że oprocentowanie a RRSO to dwa różne wskaźniki. Przy wyborze oferty kredytu warto sprawdzić wysokość ich obu, jednak najbardziej miarodajnym parametrem, obrazującym faktyczną skalę opłat doliczonych do pożyczonej kwoty jest całkowity koszt kredytu. Wskaźnik ten powinien być wyraźnie oznaczony w umowie kredytu oraz w formularzu informacyjnym, który jest do niej dołączany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ważne: 13.10.2020. Kredyty i pożyczki mogą być dużo tańsze. Co drugi Polak przepłaca pożyczając pieniądze, bo ma mylne pojęcie o odsetkach - Strefa Biznesu