Wczasowicze wśród ciężkiego sprzętu, czyli umacnianie nadmorskiej plaży w środku sezonu

- Nasza główna atrakcja odgrodzona jest płotem, o czym dowiedzieliśmy się 20 czerwca, zdecydowanie za późno - przyznają państwo Kinga i Przemysław Biegańscy, właściciele jednego z ośrodków wczasowych w tej okolicy. - Tą drogą chodzą nasi wczasowicze. Jest tu popularna ścieżka rowerowa Velo Baltica. Przy ujściu rzeczki Czerwonej licznie kąpią się dzieci. Przez jeżdżący ciężki sprzęt na tej wąskiej drodze może dojść do tragedii. Nasi wczasowicze są rozżaleni, że urlop spędzają na placu budowy. Pretensje i roszczenia kierują w naszą stronę, a my stoimy pod ścianą z wizją bankructwa i nie zapłaconych rat kredytu inwestycyjnego. Nie chcemy przerwać inwestycji, chcemy ją tylko przesunąć o osiem tygodni. Te osiem tygodni, na które przygotowujemy nasze miejsca noclegowe cały rok - mówią załamani.

Celem prac budowlanych jest zabezpieczenie tego odcinka wybrzeża, który wymagał już pilnej interwencji, przed postępującą erozją. Chodzi o budowę tzw. kamiennej opaski narzutowej. Wykonawcą wartych niecałe 6 mln złotych prac jest firma PHU Hydrobud Adam Dzik z Ustronia Morskiego, wyłoniona w przetargu. Do połowy lipca ma gromadzić na placu budowy niezbędne materiały, co wiąże się m.in. z transportem kamieni przez samochody ciężarowe. - Realizacja tej inwestycji była także wielokrotnie tematem monitów ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej, w związku z czym mieści się również w kategorii inwestycji realizowanych dla obronności kraju - zaznacza Ewa Wieczorek, rzecznik Urzędu Morskiego w Szczecinie.

- Sama inwestycja jest bardzo dobra i potrzebna - przyznaje Bożena Stasiłowska, sołtys Łopienicy i Łasina Koszalińskiego. - Ale jesteśmy zaskoczeni zamknięciem tego odcinka właśnie w okresie wakacyjnym, o niczym nie wiedzieliśmy. Radni gminy Będzino też o takiej inwestycji nie wiedzieli. Nikt nas nie informował. Jeździ transport z kruszywem, kurz niesamowity. Jak tu wypoczywać w takich warunkach? Mamy żal do wójta, że wydał pozwolenie na budowę w tym terminie - mówi pani sołtys.

- Informacja była na tablicy ogłoszeń w Urzędzie Gminy oraz w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej - odpowiada wójt Mariusz Jaroniewski. - Zachowałem się zgodnie z przepisami. Kiedy rozmawiałem z Urzędem Morskim około rok temu, nie pamiętam nic o terminach realizacji tych prac, ale zapewniam, że mi też nie zależy na tym, by te prace budowlane realizowane były w sezonie. Ministerstwo Obrony Narodowej nakazało realizację tych umocnień, i niestety, jako gmina jesteśmy zbyt mali, by o takich sprawach decydować - dodaje.

Czy w takim razie jest możliwe pójście na jakiekolwiek ustępstwa? - Praca przy budowie opaski zostanie przez wykonawcę zorganizowana tak, by była jak najmniej uciążliwa dla osób korzystających z plaży - zapewniają w Urzędzie Morskim w Szczecinie. Opaska będzie wykonywana odcinkami (ok. 200-metrowymi), a wykonawca będzie się przesuwał, w miarę wykonywanych prac, z zachodu na wschód. Ciężki sprzęt będzie się poruszał po plaży tylko do 9.00 rano i po 18.00 wieczorem. Prace potrwają do stycznia 2023 roku.

Mieszkańcy oraz lokalni przedsiębiorcy apelowali jednak o przesunięcie terminu realizacji robót do września. - Niestety, nie będzie tu możliwości przesunięcia terminu prac, nie tylko ze względu na terminy rozliczenia inwestycji (ta ma dofinansowanie unijne), ale przede wszystkim ze względu na pilną potrzebę jak najszybszego zabezpieczenia tego odcinka brzegu morskiego - przyznaje Ewa Wieczorek. - Nie ma tu jednak mowy o jakimkolwiek zablokowaniu plaży na całej długości wykonywanej opaski, czyli ok. 840 m - tak jak wspomniałam, plac budowy będzie się przesuwał przez okres trwania budowy na odcinkach ok. 200-metrowych - podsumowuje. Czy takie rozwiązanie usatysfakcjonuje mieszkańców? To zależy od tego, jak szybko postępować będą prace budowlane i odblokowywanie kolejnych fragmentów plaży.