Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weekend na Pomorzu. Rowerowa wyprawa nad Stawy Paciorkowe w gminie Tychowo [zdjęcia]

Joanna Krężelewska
Fot. Joanna Krężelewska
Spędzasz wakacje nad morzem, chcesz aktywnie spędzić dzień i zobaczyć piękne miejsce? Chcesz na kilka godzin odpocząć od plaży? Nasza propozycja to rowerowa wyprawa nad Stawy Paciorkowe w gminie Tychowo. Po drodze warto zatrzymać się nad jeziorami - na piknik i kąpiel.

To wyprawa na cały dzień. Trasa liczy ponad 80 kilometrów, dlatego warto zdecydować się na nią po wcześniejszym wprawieniu na krótszych dystansach. Można też wybrać inny środek transportu, ale wtedy ominą was uroki samej trasy. A ciekawych miejsc na niej nie brakuje.

Celem wyprawy są Stawy Paciorkowe, zlokalizowane w lesie między Tychowem, a Tyczewem na prawym dopływie rzeki Leszczynki. Paciorkowe, bowiem z lotu ptaka wyglądają, jak nawleczone na wstążkę paciorki. To 12 zbiorników, połączonych ze sobą groblami, a różnica poziomów między pierwszym i ostatnim stawem wynosi aż 16 metrów. Są skąpane w soczystej zieleni. Trzcina pospolita, grążel żółty, grzybień biały, rzęsa wodna - to tylko ułamek bogatego świata roślin, w którego klimacie można się fantastycznie zrelaksować. Przy odrobinie szczęścia można zauważyć wydrę, czy też sarnę, która korzysta z wodopoju. Wprawne oko może dostrzec najpospolitszego chrząszcza wodnego - pływaka żółtobrzeżka.

Historia stawów
Prace nad stworzeniem tego miejsca zaczęły się dziewięć lat temu. A co było tu wcześniej? Od 1929 roku działały w tym miejscu stawy hodowlane. Pływały w nich karpie i pstrągi. Właścicielem gospodarstwa leśno-rybackiego do wybuchu wojny był leśniczy Ernst Preusse (leśnictwo Tietzow). Stawy pełniły jednocześnie ważną funkcję przeciwpowodziową. Kiedy poziom wody w Parsęcie stawał się groźny dla Karlina i Białogardu, spiętrzano ją w stawach, a nadmiar kierowano do polderu zlokalizowanego na terenie lasu.

Po wojnie opuszczone stawy dziczały, a wiosenne roztopy stopniowo niszczyły groble. Projekt rewitalizacji powstał dzięki inicjatywie leśników Nadleśnictwa Tychowo. Prace przeprowadzono w latach 2009-2010. Przy stawach można znaleźć głazy z wyrytymi imionami osób, dzięki którym gmina Tychowo może się pochwalić taką właśnie atrakcją.

Jak tu dotrzeć?
Proponujemy trasę, na której nie brakuje... wody. Kąpiel w jeziorze, okłady z borowiny, piknik na pomoście - to kilka dodatkowych atrakcji, które mogą wzbogacić wakacyjną wyprawę. I jeszcze jedno - trasa do stawów przebiega głównie przez las. Widok biegnącej obok sarny, bezcenny.

Za punkt startu przyjmijmy Urząd Miejski w Koszalinie. Jedziemy ulicą Zwycięstwa do Lubiatowskiej. I nią, wzdłuż jeziora, cały czas prosto. Czerwony szlak zaprowadzi nas do lasu. Przy drewnianej wiacie wypoczynkowej skręcamy w prawo i przez mostek kierujemy się leśną drogą do Manowa. Na pierwszym rozstaju leśnych dróg jedziemy w lewo, na kolejnym, wyjeżdżając już z lasu, ponownie w lewo na drogę z betonowych płyt.

Przez pole dojedziemy do strzelnicy myśliwskiej i dalej prosto, do Manowa (szlak przez kilkadziesiąt metrów będzie dość wąski, zarośnięty m.in. pokrzywami). Dotrzecie do krajowej „11”. Trzeba skręcić w lewo i dojechać do kościoła. Na słupie jest drogowskaz - czerwony szlak zaprowadzi was po 8,5 km do Rosnowa. Jedziemy zatem obok kościoła, na skrzyżowaniu w lewo i dalej wzdłuż torów kolejki wąskotorowej. Później przez las dobrze oznaczonym czerwonym szlakiem. W Rosnowie warto zrobić pierwszy przystanek - nad wodą, na pomoście.

Jedziemy dalej - pokonujemy Jezioro Rosnowskie wzdłuż torów (w kierunku ośrodka wczasowego Radew) i wjeżdżamy do lasu na czerwony szlak (w prawo, oznaczenie zobaczycie na wbitym w ziemię słupie). Przez las dojedziemy do drogi asfaltowej. Trzeba skręcić w prawo i zaraz za rzeką Bielicą zjechać w lewo w leśną drogę gruntową (można też do niej dojechać z drugiej strony - drogą nr 168 z Rosnowa do pierwszego skrzyżowania w lesie i na nim w lewo i przed Bielicą w lewo). Do miejscowości Pobądz dojedziemy „rowerową autostradą”. Szlak jest szeroki, niezbyt wymagający. W Pobądzu zobaczymy urokliwy staw, przejedziemy rzekę Chotlę i dojedziemy do Tyczewa, gdzie miniemy kolejny staw. Z Tyczewa jedziemy cały czas prosto - tą drogą dojedziemy już do Stawów Paciorkowych - parking leśny z tablicą jest po prawej stronie drogi, jakieś 2,5 km od Tyczewa.

Powrót
Drogę powrotną wybraliśmy przez Zaspy. Trzeba wrócić do Pobądza, tam przy stawie skręcić w lewo w leśną drogę. Nią dojedziemy do Zasp Małych, a później do Wielkich. Po prawej stronie znów sporo wody! Jedziemy dalej, do drogi nr 167. I tu czeka nas jedynie niezbyt przyjemny, na szczęście krótki odcinek trasy. Niewielki dystans musimy pokonać ulicą - do ścieżki rowerowej, którą dojedziemy już do Koszalina.

Zanim jednak będzie meta, wybierzcie choć jedno jezioro. Po drodze - 3 km od ścieżki - jest droga nad Hajkę, kilkadziesiąt metrów - nad jezioro w Niedalinie, wreszcie zaledwie kilometr do borowinowego Jeziora Czarnego. Zdecydowaliśmy się na to ostatnie - znajduje się między Strzekęcinem a Świeszynem. Charakterystyczną brązową wodę zbiornik zawdzięcza temu, że jest położony na pokładach borowiny. Lecznicze błoto można wyciągnąć z dna (nie mylić z piaskiem, borowina jest lepka, gęsta i czarna). Kąpiel i piknik ładują akumulatory na ostatnie 10 kilometrów jazdy.

Od ratusza do ratusza w Koszalinie dystans to około 82 kilometry. Z trzema piknikami wyprawa zajęła niewiele ponad 10 godzin.

Do drogi trzeba się przygotować - w sakwach warto zabrać zapas wody, prowiant. Przyda się kanapka, banan i coś słodkiego. Warto wrzucić do sakwy lub plecaka środek odstraszający komary i kleszcze. Nie zapomnijcie też naładować komórek. Zrobicie wiele zdjęć, a w razie pomyłki na trasie przydadzą się mapy Google.

Zobacz także: Darłowo: Wyprawa Oshee World Expedition na wyspie Bornholm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo