Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrzucił do lasu 600 kg ryb! Policja ustaliła, że sprawcą jest przedsiębiorca z powiatu człuchowskiego

Maria Sowisło
Policjantom z Chojnic udało się ustalić osobę, która wyrzuciła w lesie 600 kg ryb. Za ich sprzątnięcie Nadleśnictwo Przymuszewo zapłaciło prawie 1 tys. zł specjalnej firmie.

Hałdę ryb i odpadów rybich w okolicy jeziora Duże Głuche (ok. 35 km od Bytowa) odkrył spacerowicz. Zrobił telefonem komórkowym zdjęcie i przesłał leśniczemu w Chocińskim Młynie. Jak informują w Nadleśnictwie Przymuszewo, znajdowały się tu ryby słodko- i słonowodne, filety, kręgosłupy, skrzela, a nawet ryby wędzone. Do lasu między Konarzynami a Chocińskim Młynem trafiło aż 600 kg.

Sprawę przekazaliśmy policji ze względu na podejrzenie o wyrządzeniu znaczącej szkody na środowisku, a to jest już przestępstwo.

Na chwilę obecną trwa wyjaśnianie tej sprawy i miejmy nadzieję, że winny zostanie znaleziony i ukarany. Ta sytuacja w skali całego kraju jest kroplą w morzu problemów śmieci w lasach. W ubiegłym roku w Kolbudach w lesie wyrzucono kilkanaście tysięcy jajek. Dla nas był to pierwszy tego typu przypadek. W Polsce zdarzały się też kurczaki. Może się komuś wydaje, że siły natury lub zwierzęta poradzą sobie z czymś takim. No niestety nie z taką ilością – mówi Bartosz Czarnecki, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Przymuszewo i dodaje, że leśnikom zależało na jak najszybszym usunięciu odpadów z lasu. Koszt uprzątnięcia i utylizacji to prawie 1 tys. zł. - Tylko w 2018 roku z lasów w całej Polsce, my leśnicy - usunęliśmy 109 tys. metrów sześciennych śmieci. Koszt tych przedsięwzięć to ponad 19 mln zł. Roku 2019 nie mamy jeszcze podsumowanego choć ilość śmieci spada ale rosną koszty uprzątnięcia – dodaje Czarnecki.

Jak ustalili leśnicy z policjantami, ryby mogły być w lesie wyrzucone między 13 a 15 stycznia. Spacerowicz leśniczego powiadomił w środę 15 stycznia, a strażnicy leśni w pobliżu jeziora Duże Głuche patrolowali w weekend 11-12 stycznia. Policjanci bardzo szybko ustalili sprawcę. Nie chcą zbyt wiele powiedzieć co go zdradziło.

- To ciężka praca operacyjna funkcjonariuszy w wydziału kryminalnego – mówi tajemniczo Magdalena Rolbiecka, rzecznik prasowy chojnickich policjantów i dodaje, że do sprawy zatrzymany został 36-letni mieszkaniec powiatu człuchowskiego.

Mężczyzna przyznał, że to on, samodzielnie wywiózł ryby do lasu. Wyjaśnił, że zrobił to w czasie między Świętami Bożego Narodzenia, a Sylwestrem.

Były to odpady z prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Mężczyzna wyjaśnił również, że zwykle takie odpady zawozi do fermy norek. Niestety ze względu na stopień rozkładu ryb, nie mógł tego teraz zrobić. Sądził, że odpadami pożywią się leśne zwierzęta – tłumaczy Magdalena Rolbiecka i dodaje, że dalsze czynności w tej sprawie prowadzić będzie Prokuratura Rejonowa w Chojnicach.

Mężczyzna po złożeniu wyjaśnień, został zwolniony do domu. Nie usłyszał jeszcze zarzutów.

Wyrzucił do lasu 600 kg ryb! Policja ustaliła, że sprawcą je...

POLECAMY NA STREFIE AGRO:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wyrzucił do lasu 600 kg ryb! Policja ustaliła, że sprawcą jest przedsiębiorca z powiatu człuchowskiego - Dziennik Bałtycki