W ratuszu zapewniają, że sytuacja nie grozi katastrofą budowlaną, ale wolą dmuchać na zimne. To obiekt, który swoje lata już ma - w przyszłym roku będzie „świętować” okrągłą pięćdziesiątkę.
Ciekawostka - zbudował go inż. Andrzej Boniek, który przyjechał do Koszalina w 1955, a wiadukt budował w 1971 (jest pochowany w Alei Zasłużonych w Koszalinie). Do tego - jak podkreślają urzędnicy - wiadukt był budowany przed laty w zupelnie innych realiach, gdy obciążenie ruchem było znacznie mniejsze.
Nic więc dziwnego, że obecnie nie jest w najlepszym stanie. Co roku jest co prawda wykonywany przegląd, do tego dochodzą kontrole co pięć lat, ale to właśnie kilka dni temu, podczas drobnych prac remontowych, zauważono spękania, które się pojawiły na konstrukcji, a dokładniej przy belkach, które podtrzymują wiadukt. Zarząd Dróg i Transportu ściągnął na miejsce specjalistów z Gdańska (GTI Design sp. z o. o.).
Zapadła decyzja, by do czasu przygotowania wstępnej oceny sytuacji i dalszych zaleceń (to może potrwać ok. miesiąca) ruch na wiadukcie został w jego najbardziej zagrożonej i zniszczonej części ograniczony.
Fachowcy mają w ciągu 3 - 4 miesięcy przygotować kompleksową ekspertyzę na temat stanu obiektu (będą m. in. dokonane odwierty, badania stanu betonu, badanie napięć, zbrojenia).
Wówczas ma być wiadomo, jakie działania i inwestycje będą konieczne, by wiadukt nadal spełniał swoją rolę i by był bezpieczny dla ruchu.
Przypomnijmy, ostatni remont był przeprowadzony ok. 10 lat temu.
Zobacz także Wręczenie stypendiów sportowcom z Koszalina
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?