Wiadukt na alei Monte Cassino w Koszalinie: zaczyna się montaż stalowego łuku [ZDJĘCIA]

Czasu na zakończenie inwestycji jest już niewiele, bo ostatecznie wszystko ma być gotowe na koniec czerwca. Wprawdzie pierwotnym terminem oddania wiaduktu do użytku był 15 stycznia, problemy z dostawą materiałów, przede wszystkim stali, spowodowały, że nastąpiło opóźnienie, które wyniesie pięć miesięcy. Kierowcy, mieszkańcy Koszalina, wątpią jednak nawet w tę datę, ale wykonawca - spółka Intop Skarbimierzyce - zapewnia, że nic już się nie zmieni. Pytani przez nas eksperci też są raczej dobrej myśli.

- Słyszałem, że była już nawet pierwsza próba wytrzymałościowa. Moim zdaniem wszystko jest na dobrej drodze i termin oddania obiektu na koniec czerwca może być jak najbardziej dotrzymany. W grę wchodzi co najwyżej tygodniowe opóźnienie - uważa Stanisław Kamiński, jeden z najbardziej doświadczonych w Polsce konstruktorów, inżynier kontraktu na budowie trasy S11 w Koszalinie.

Rozmawialiśmy z nim o wiadukcie na alei Monte Cassino podczas przeglądu podobnych obiektów na wspomnianej trasie S11.

- Na dziś mamy zapewnienie, że na koniec czerwca zostaną nam przekazane wszelkie dokumenty - potwierdza Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza.

Miasto zapłaci za budowę wiaduktu około 50 milionów złotych. Po przetargu cena wynosiła 35 mln zł, jednak inflacja i wojna na Ukrainie spowodowały znaczny wzrost cen materiałów budowlanych, przede wszystkim stali, co uprawniło wykonawcę - zgodnie z ustawą - do domagania się weryfikacji i zapłaty wyższej kwoty.

Co przed nami? Już na 25 maja zaplanowane jest - na cztery dni - układanie asfaltu, na 27 maja zaplanowano układanie izolacji chodnikowych, a 29 maja rozpocznie się montaż barier ochronnych i balustrad. Na 5 czerwca zaplanowana jest budowa schodów skarpowych przy obiekcie, tego samego dnia zaczną się kolejne prace bitumiczne. Obciążenia próbne zaplanowano na 12 czerwca, natomiast trzy dni później rozpocznie się układanie ostatniej, tzw. ścieralnej warstwy asfaltowej.