Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiał huragan! (video)

Marcin Ciania Iwona Siemińska
Porty nie ucierpiały, za to morski brzeg jak najbardziej. Morze zniszczyło plaże i wydmy. Wejście na niewielkie molo w podkoszalińskim Unieściu zwykle znajduje się na piasku. Wczoraj było kompletnie zalane.
Porty nie ucierpiały, za to morski brzeg jak najbardziej. Morze zniszczyło plaże i wydmy. Wejście na niewielkie molo w podkoszalińskim Unieściu zwykle znajduje się na piasku. Wczoraj było kompletnie zalane. Radek Koleśnik
Styczniowe, silne wiatry to w naszym regionie nie nowość. Ale teraz huragan trwał trzy dni bez przerwy! Wyrządził mnóstwo szkód.

Wiać zaczęło już w czwartek, choć, jak się okazało, był to tylko wstęp. Naprawdę silne podmuchy pojawiły się w nocy z czwartku na piątek i zostały z nami aż do minionej nocy.

Nie ma prądu

Najdotkliwsze straty wichura wyrządziła w liniach energetycznych. Najgorzej było w sobotę - 500 stacji transformatorowych zostało wyłączonych, na 79 liniach średniego napięcia zanotowano poważne zakłócenia. Bez prądu było w regionie aż 200 miejscowości! Awarie usuwano cały czas - na okrągło pracowało 50 dwu- i trzyosobowych ekip. - W sobotę najtrudniejsza sytuacja była w rejonie Szczecinka, Białego Boru - tam prądu nie było wcale. W rejonie Koszalina awarie były w Starych Bielicach, Niedalinie, Biesiekierzu, Świeszynie - wylicza Jolanta Szewczyk, rzecznik koszalińskiego Zakładu Energetycznego.
Wichura przycichła w sobotni wieczór. Gdy już wszyscy odetchnęli z nadzieją, że to koniec, w niedzielę żywioł uderzył ze zdwojoną mocą. Znów wichura uszkodziła linie energetyczne. Efekt - tylko rano 71 stacji transformatorowych zostało wyłączonych, na 10 odcinkach linii średniego napięcia były zakłócenia w przekazywaniu prądu, a 20 miejscowości nie miało energii w ogóle. Ponownie najgorzej było w Szczecinku i Białogardzie. - Prądu zostali pozbawieni również mieszkańcy Będzina, Świeszyna, Polanowa. Od Żydowa do Kościernicy też było nieciekawie - dodaje J. Szewczyk. Niespodziewanie huraganowe podmuchy oszczędziły nadmorski Kołobrzeg.

Padały drzewa

Strażacy z Koszalina usuwali drzewo z drogi Nacław - Kościernica, potem zostali wezwani do Kazimierza Pomorskiego, gdzie z wiaty przystanku autobusowego wiatr oderwał blachy. - Poza tym mieliśmy jeszcze przewrócony komin w Stoisławiu oraz pochylone drzewo w Mścicach - powiedział nam dyżurny.
Najgorzej było na południu regionu. Świdwińscy strażacy do przewróconych drzew wyjeżdżali co prawda tylko trzy razy, ale ich koledzy z Drawska już 10. Najwięcej pracy mieli strażacy ze Szczecinka. - Mieliśmy kilkanaście zgłoszeń o drzewach. Przepraszam, nie mogę rozmawiać, mamy następne - wyrzucił z siebie jednym tchem dyżurny.

Ulga w portach

Huraganowy wiatr, który tak bardzo dał się we znaki na lądzie, oszczędził za to porty. Zapowiadany i oczekiwany huragan nie nadszedł w takiej postaci, w jakiej się spodziewano. W weekend w Kołobrzegu i Darłowie wiatr w porywach osiągał siłę 10 w skali Beauforta w kierunku południowo-zachodnim. Na szczęście, w obu naszych portach nie odnotowano większych strat. Nie doszło też do tzw. cofki, czyli wepchnięcia morskich wód do portowych kanałów. Z powodu trwających sztormów żadna jednostka rybacka nie wypłynęła w morze.
Na pocieszenie informujemy, że wiatr dziś ucichnie. Teraz na huragan przygotowuje się Skandynawia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!