Aleja Armii Krajowej. W zatoczce niedaleko dworca kolejowego, kojarzonej przez wielu mieszkańców Koszalina, jako miejsce postojowe taksówek bagażowych, zatrzymują się dziś przewoźnicy firm, które kursują do miast i miasteczek w regionie. - Dla wielu osób to jedyny środek transportu do pracy lub do szkoły - akcentuje nasz Czytelnik. - Sprawa postoju busów została rozwiązana w możliwie beznakładowy sposób. Pojawiły się słupki, na nich tabliczki z rozkładem jazdy i tyle. Na chodniku są ławki, więc zmęczony człowiek może spocząć.
To jednak, jak zaznacza pasażer, sprawdza się tylko w pogodne dni. - Kiedy pada deszcz albo śnieg raczej nikt na ławeczce nie będzie siedzieć. A w tym miejscu nie ma nawet małej wiaty, pod którą pasażerowie schroniliby się przed deszczem, czy lodowatym wiatrem.
Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego magistratu: - Zarząd Dróg Miejskich nie ma w budżecie na ten rok wolnych środków na postawienie w tym miejscu wiaty, czy przystanku. Zresztą takie rozwiązanie nie byłoby docelowym. W przyszłym roku planowane jest bowiem stworzenie projektu kompleksowej modernizacji odcinka drogi od ronda do skrzyżowania z ulicą Zwycięstwa. Może się zdarzyć, że taką wiatę, na którą wydane zostaną już pieniądze i tak trzeba będzie rozebrać.
Rzecznik dodał, że w przyszłym roku rozpocznie się remont ul. Krakusa i Wandy, połączony z budową ścieżki rowerowej, modernizacją sieci wodociągowych. Po nim planowana jest właśnie modernizacja odcinka al. Armii Krajowej, przy której są przystanki dla busów. Na etapie projektowania uwzględniony może zostać wniosek o budowę zadaszonego przystanku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?