- Pana powołanie na stanowisko wywołało kontrowersje. Począwszy od komentarzy, że to w nagrodę za pracę w kampanii Piotra Jedlińskiego, który został prezydentem. Z drugiej strony, że to dzięki znajomościom z ministrem Stanisławem Gawłowskim. Jak było faktycznie?
- To prezydent Jedliński podjął decyzję i mnie wskazał. Fakty są takie: znamy się od wielu lat, miał możliwość zobaczyć, jak pracuję, zna mój sposób działania, wie, ile mam energii w sobie. Jeżeli prezydent, doświadczony samorządowiec, uważa, że Adam Szałek w jego zespole podoła zadaniom, które dostanie i daje mi propozycję, to ja ją przyjmuję z ogromnym wyróżnieniem i biorę się do roboty.
- Nigdy nie kryłem, że jestem członkiem Platformy. A ze Stanisławem Gawłowskim znam się od 2003 roku, gdy przyszedłem do PO, ale nie jest to jakaś szczególna zażyłość.
Cały wywiad przeczytasz w piątkowym (28.01) lokalnym tygodniku "Głos Koszalina".
Czytaj e-wydanie »
- To prezydent Jedliński podjął decyzję i mnie wskazał. Fakty są takie: znamy się od wielu lat, miał możliwość zobaczyć, jak pracuję, zna mój sposób działania, wie, ile mam energii w sobie. Jeżeli prezydent, doświadczony samorządowiec, uważa, że Adam Szałek w jego zespole podoła zadaniom, które dostanie i daje mi propozycję, to ja ją przyjmuję z ogromnym wyróżnieniem i biorę się do roboty.
- Nigdy nie kryłem, że jestem członkiem Platformy. A ze Stanisławem Gawłowskim znam się od 2003 roku, gdy przyszedłem do PO, ale nie jest to jakaś szczególna zażyłość.
Cały wywiad przeczytasz w piątkowym (28.01) lokalnym tygodniku "Głos Koszalina".
Czytaj e-wydanie »
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?