Więcej etatów w samorządach

W kraju najbardziej wzrosło zatrudnienie w urzędach w największych miastach. Przykładowo w Poznaniu - o 303 etaty, w Łodzi o 180.
W koszalińskim ratuszu przez minione pięć lat zatrudnienie wzrosło o ok. 15%. W 2006 roku w Urzędzie Miejskim było 330 etatów. Rok później etatów było o 5 więcej. W 2008 to już 344 etaty, w 2009 - 352. Ubiegły rok to kolejne kilkanaście etatów. Obecnie (stan na 1 listopada) w koszalińskim ratuszu jest 379,25 etatu, co przekłada się na zatrudnienie 382 osób.

- Wśród nowych etatów są m.in. 3 dla Straży miejskiej, 10 z nich jest zamrożonych z uwagi na te osoby, które przebywają na długotrwałym zwolnieniu chorobowym albo na macierzyńskim - wyjaśnia Grzegorz Śliżewski z biura promocji w koszalińskim ratuszu. - Poza tym zwiększenie zatrudnienia wiąże się też z tym, że przybywa nam zadań. Potrzebne także były dodatkowe osoby do wydziału architektury, informatycy, urzędnicy do programów unijnych.

W szczecineckim magistracie pracuje obecnie 75 urzędników, o 5 więcej niż w połowie dekady. Zatrudnienie wzrosło m.in. z powodu utworzenia referatu ochrony środowiska, czy wydzielenia wydziału komunalnego z inwestycji. Powstało także nowe stanowisko miejskiego konserwatora zabytków.
W Kołobrzegu pod koniec października tego roku w Urzędzie Miasta pracowały 192 osoby. To wzrost o 25 osób w stosunku do roku 2006. Miało to również przełożenie w liczbie etatów, która zwiększyła się o 24.
Samorządy dbają też o kieszenie swoich pracowników. Każdego roku urzędnicy dostają bowiem podwyżki, przynajmniej o wysokość inflacji.

Dla porównania 5 lat temu, w 2006 roku, średnia miesięczna pensja brutto w koszalińskim ratuszu (z uwzględnieniem kierownictwa) wynosiła 3.019 złotych. Dzisiaj to prawie tysiąc złotych więcej (4.002 zł). Limit wynagrodzeń w Urzędzie Miejskim w Koszalinie na 2011 rok to łącznie 18,1 mln złotych. Z tego ponad 450 tys. zł to wynagrodzenia płatne z funduszy zewnętrznych za realizację projektów.
W Szczecinku miesięczne pobory kadry kierowniczej - poza burmistrzami - wynoszą obecnie blisko 10 tys. zł brutto w przypadku skarbnika i sekretarz miasta. Szefowie wydziałów zarabiają od około 5 do 7 tys. zł miesięcznie. Na płace administracji w ratuszu w tegorocznym budżecie przeznaczono 5,340 mln złotych.

Jeśli chodzi o zarobki miesięczne kierownictwa w kołobrzeskim ratuszu, to kształtują się one następująco: prezydent miasta pobiera 12,4 tys. zł, jego zastępca ds. gospodarczych - 9,8 tys. zł, a zastępca ds. spraw społecznych - 9,2 tys. złotych. Wysokimi zarobkami może pochwalić się również sekretarz miasta, która miesięcznie inkasuje 10,2 tys. zł i skarbnik, który otrzymuje 10,3 tys. złotych.