Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej pasażerów na rejsy po Jamnie. Brak chętnych na Koszałka

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Tegoroczne wakacje dobiegły końca, a tym samym rejsy statku Julek odbędą się dopiero w następnym sezonie. Chętnych na podróż po Jamnie nie brakowało.
Tegoroczne wakacje dobiegły końca, a tym samym rejsy statku Julek odbędą się dopiero w następnym sezonie. Chętnych na podróż po Jamnie nie brakowało. Radosław Brzostek
Tegoroczne wakacje dobiegły końca, a tym samym rejsy statku Julek odbędą się dopiero w następnym sezonie. Chętnych na podróż po Jamnie nie brakowało.

Jak informuje Tomasz Nowe z biura prasowego koszalińskiego ratusza, Julkiem popłynęło blisko 50 tysięcy osób, w okresie od 16 czerwca do 28 sierpnia. To o prawie 4 tysiące więcej pasażerów niż rok temu, mimo że przecież przerw w kursowaniu tego statku wycieczkowego nie brakowało. Te dotyczyły głównie pomniejszych awarii.

Przypomnijmy, że w dniach 21-22 czerwca, kursowanie Julka odwołano z powodu uszkodzenia śruby. Ze względu na silny wiatr rejsy wstrzymano 28 czerwca. W dniach 8-12 lipca rejsy zostały zawieszone, bo naprawiano skrzynię biegów. Pojedyncze kursy odwoływano dla indywidualnych pasażerów, ale było to spowodowane rezerwacją statku dla grup zorganizowanych. Koniec sezonu dla Julka to również korekta w rozkładzie jazdy linii nr 1.

- Wszystkie kursy autobusowe, którymi można było dojechać na przystań w Jamnie, skrócone zostały do Zagrody Jamneńskiej - informują w MZK.

Julka symbolicznie ochrzczono w połowie czerwca ubiegłego roku. Zabiera na pokład 110 osób. Liczy trzy osoby załogi. Właścicielem statku jest MZK Koszalin. Statek wycieczkowy osiąga prędkość maksymalną 15,5 km/h. Jednostka kosztowała ponad 3 miliony złotych, ale większość z tych pieniędzy to dotacja z budżetu Unii Europejskiej. Powstał w stoczni w Gdyni.

Jeśli chodzi zaś o Koszałka (na Jamnie zaczął pływać w 2009 roku), to ten przebywa w bazie MZK przy ulicy Gnieźnieńskiej. W tym roku miał być statkiem dodatkowym - wycieczkowym i czarterowanym. Jest mniejszy od Julka, liczy 67 miejsc. Planów na włączenie Koszałka do użytku nie udało się jednak zrealizować. Dlaczego?

- Powodem był brak obsługi, nie udało nam się znaleźć pracowników. Wiosną tego roku, jeszcze przed sezonem, ogłosiliśmy też przetarg na komercyjne wydzierżawienie statku, ale nie przyniosło to efektów. Nie zamierzamy jednak z tego rezygnować, nie chcemy, by Koszałek został wyłączony z eksploatacji i będziemy próbować włączyć go do użytkowania w następnym sezonie - podsumował Tomasz Nowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera