Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiejska Chata u Beaty: Jak w wiejskim domu babci na Kaszubach

Rozmawiała Iwona Marciniak
Beata Sobczak w swojej Wiejskiej Chacie
Beata Sobczak w swojej Wiejskiej Chacie
O swojej restauracji w rustykalnym stylu rozmawiamy z Beatą Sobczak , której Wiejska Chata mieści się przy ul. Giełdowej 16c/21

Kiedy powstała Wiejska Chata? Skąd wziął się na nią pomysł?
- Otworzyliśmy ją na początku 2010 roku. Jestem z zawodu kucharką, całe życie pracowałam w gastronomii, ale nigdy u siebie. W końcu przyszedł taki moment, że postanowiłam sama otworzyć lokal. Wybraliśmy to miejsce.

Serwujecie Państwo głównie pierogi?
- Pierogi to nasz produkt sztandarowy, mamy ich 30 rodzajów. Ale zapraszamy na dużo więcej potraw kuchni polskiej. Proponujemy pysznego schabowego z ziemniakami albo frytkami, z zasmażaną kapustą, mamy gołąbki z farszem mięsnym, domowe naleśniki itd.

A pierogi jaki mają farsz?
- Musiałabym wymieniać kolejno wszystkie 30. Od kapusty z rgrzybami, przez mięsne, szpinakowe z serem, nawet rybne - z łososiem. W ubiegłym roku, na Świętego Marcina serwowaliśmy pierogi z gęsiną. Miały ogromne wzięcie. Czasem ktoś nam opowiada o ulubionych, pierogowych smakach dzieciństwa, a my słuchamy. Tak powstały nasze pierogi z kaszą gryczaną, białym serem i odrobiną mięty. Są też oczywiście pierogi na słodko, z sezonowymi owocami. Bez względu na farsz, nasze pierogi zawsze muszą mieć ciasto tak pyszne jak w pierogach, które gotowała moja babcia Helena Dyka mieszkająca na Kaszubach. Podajemy je po 5, 10 sztuk, albo w po 20, w dużej misie.

Głosuj na najpopularniejsze lokale gastronomiczne w regionie

Kto tworzy załogę Chaty?
- Oprócz mnie mama Elżbieta Dyka i kelnerka, a w sezonie także starsza córka Klaudia i maż Paweł.

Chyba nie łatwo wyrobić sobie mocną pozycję na kołobrzeskim rynku. Konkurencja tu ogromna
-Do tego nie widać nas z ulicy, bo Chata mieści się w historycznej, kamienicznej piwnicy. Pewnie, że na początku było ciężko. Ale wspieraliśmy się całą rodziną i przetrwaliśmy najtrudniejszy czas. Teraz mamy zaróno stałych klientów, jak i turystów, którzy lubia swojskie jedzenie. Mamy np. gości z zagranicy, którzy regularnie odwiedzają Kołobrzeg i zamawiają nasze jedzenie na wyjazd. Czasem w bardzo dużych ilościach. Dla nas to najlepszy komplement.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!