W środku odrobina luksusu, czyli skórzana tapicerka, koniecznie sportowe pedały i dźwignia skrzyni biegów. Ale to nie wszystko. Oczywiście mocny silnik oraz zawieszenie, które gwarantuje, że pędzące auto nie wypadnie z drogi. W clio sport zamontowano też inne sprężyny, amortyzatory oraz hamulce. Jednak najbardziej istotną zmianą jest silnik. Jeśli w najbardziej popularnych odmianach clio silniki mają 65 czy 75 KM, w sporcie aż 200 KM! Tę ogromną moc uzyskano z 2 litrów pojemności. Niestety te wszystkie zmiany mają jedną, ale dosyć istotną wadę. Jeśli za clio z motorem 65 czy 75 KM, zapłacimy nawet poniżej 40 tys. zł, to cacko o nazwie sport kosztuje aż 88 tys. zł. Poprawki przy zawieszeniu tylko w niewielkim stopniu obniżyły komfort jazdy. Wprawdzie w pierwszych kilku minutach jazdy drażni nas, iż jest ono nieco twarde, ale później już tego nie zauważamy. Tym bardziej, że clio jak przystało na prawdziwego sportowca, wręcz rewelacyjnie zachowuje się przy pokonywaniu zakrętów, wyprzedzaniu, ma też doskonałe hamulce.
Kolejny plus to silnik, który jeśli nawet hałasuje, to w rozsądnych granicach, a ponadto dopiero przy prędkościach powyżej 150 km/h. Przy prędkościach do 100 km/h spala 6-7 litrów na 100 km. Jeśli pędzimy 150 km/h, zużycie rośnie do 15 litrów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?