Wielka ściana wymalowana. Artysta czeka na pieniądze

Konkurs na projekt elewacji ogłoszony został w październiku ubiegłego roku. Wpłynęło aż osiem propozycji. Powołana została komisja, w skład której weszli Piotr Jedliński, wtedy jeszcze zastępca prezydenta Koszalina oraz Krystyna Tomaszewska, przewodnicząca Rady Osiedla Śródmieście, Teresa Friedensberg, członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Dworcowej 12, Marcin Ciania, dziennikarz Głosu Koszalińskiego, Gall Podlaszewski, reprezentujący Politechnikę Koszalińską, Łukasz Adamczyk i Kamil Bednarz z Urzędu Miasta.

Dyskusja była gorąca, ostatecznie wygrał projekt Krzysztofa Boreckiego, plastyka z Koszalina. Zwycięzca otrzymał nagrodę - 5.000 złotych. Natychmiast przystąpiono do drugiego etapu, czyli wykonania malunku. - Po badaniu rynku wysłane zostało zapytanie ofertowe na wykonanie projektu.

Otrzymaliśmy cztery oferty - informuje Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza. Swoje propozycje przysłały New Style Communication, True Colors, Agencja Projektowo- Reklamowa Gemma i Citylight sp. z o.o. Wybrana została oferta tej ostatniej spółki. To dlatego, że zaoferowała najniższą cenę i dość długą, 3-letnią gwarancję. Wszystko razem kosztowało dokładnie 14.883 złote.
Wykonawcą prac na murze był Samuel Królak, artysta-graficiarz z Białogardu, twórca m.in. gigantycznego portretu Czesława Niemena i historii osiedla Olimpijczyków w Białogardzie. - Malowanie tej ściany zabrało mi dokładnie 9 dni - opowiada Samuel Królak. - Wykorzystałem ponad 60 litrów białej farby..

Pomalowana elewacja ma ponad 200 metrów kwadratowych powierzchni. Przyjeżdżający do Koszalina pociągami widzą ją całą jak na dłoni. Królak czeka jednak jeszcze na wypłatę obiecanych dla niego pieniędzy. - Mam nadzieję, że szybko to firma ze mną wyjaśni, bo chciałbym przystąpić spokojnie do kolejnych projektów - mówi. W ratuszu obiecali nam, że sprawa finansowa będzie wyjaśniona.