Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki dramat małego klubu w Sporem pod Szczecinkiem

(r)
Tak w środku wygląda "szatnia” dla piłkarzy na boisku w Trzcinnie, gdzie ma grać Sokół Spore.
Tak w środku wygląda "szatnia” dla piłkarzy na boisku w Trzcinnie, gdzie ma grać Sokół Spore.
Piłkarze Sokoła Spore spod Szczecinka wywalczyli awans do A klasy. Teraz grozi im seria walkowerów, bo ich boisko jest kompletnie nieprzygotowane do rozgrywek, za co winą obarczają gminę. Wójt tłumaczy, że od ręki wszystkiego zrobić się nie da.
Wielki dramat małego klubu w Sporem pod Szczecinkiem

O pomoc poprosili nas zdesperowani działacze klubu. Awans do A klasy był wielkim świętem dla młodych i bardzo młodych piłkarzy Sokoła ze Sporego, wsi położonej kilkanaście kilometrów od Szczecinka. - Chłopcy bardzo się starali na boisku walcząc ze wszystkich sił, aby grać w wyższej klasie rozgrywkowej - mówi jeden z działaczy. - Dla wielu z nich gra w piłkę to sposób na życie.

Udało się, ale wyższa liga, to także wyższe wymogi. Jednym z nich jest otrzymanie licencji na boisko, które musi spełniać określone wymogi. Musi być m.in. ogrodzone i wyposażone w szatnie dla obu drużyn. Boisko w pobliskim Trzcinnie, bo tam swoje mecze gra Sokół, takich luksusów nie ma. Ale mieć musi, bo inaczej nie zostanie zweryfikowane, piłkarze nie będą tam mogli rozgrywać meczów ligowych, a zespół zostanie ukarany walkowerem. Trzy walkowery to przymusowa relegacja z A klasy. - Pierwszy mecz gramy na wyjeździe, ale już 29 sierpnia mamy u siebie podjąć Grom Świelino - mówi nasz rozmówca. - Wójt gminy Szczecinek obiecał nam, że do sezonu będziemy mogli przystąpić, że przygotuje nam boisko. Tymczasem liga już rusza, a boisko nadal jest nieogrodzone, a z Turowa przywieźli nam rozwalający się kontener bez drzwi i okien. Z takim czymś licencji nie dostaniemy.

Blaszana buda na boisku w Trzcinnie z daleka wygląda nawet przyzwoicie, ale wystarczy wejść do środka, aby przekonać się, że to ruina. Bez tylnich ścian, okien, drzwi, z dziurami w podłodze.

Wójt Janusz Babiński tłumaczy, że wydatków na klub ze Sporego budżet gminy Szczecinek nie uwzględniał. Te muszą najpierw zatwierdzić radni, bo "temat się urodził" po awansie. Do tego czasu Sokół może już jednak wylecieć z ligi. - Robimy, co możemy, przywieźliśmy kontener na jedną szatnię, myślimy o drugim, ale wszystkiego od ręki załatwić się nie da - mówi wójt J. Babiński. I radzi, aby piłkarze nie panikowali, tylko postarali się o warunkową licencję na grę w A klasie do czasu spełnienia wszystkich wymogów. - Tak samo było w Żółtnicy, która teraz awansowała do klasy okręgowej, ale pamiętam, że kiedyś przygotowaliśmy im boisko, a piłkarzom odeszła ochota na grę i zespół się rozwiązał - mówi i dodaje, że od siebie zawodnicy ze Sporego "nic nie dali".

Piłkarze ze Sporego mogą się wkrótce przestać cieszyć z awansu do A klasy.
I

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!