Jedną z nich jest była kotłownia ogrzewająca swego czasu cały kompleks koszarowy między ulicami Polną, Myśliwską a Kościuszki.
Nie działa od dawna, a pozostał po niej wielki, 30-metrowy stalowy komin. Właściciel nieruchomości postanowił go rozebrać. Operacja była skomplikowana, bo też wszystkie prace odbywały się na wysokości. Sfatygowaną konstrukcję pocięto palnikami, a dźwig po kolei zdejmował odcinane fragmenty, które teraz ma złom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?