"Szkoła życia" to część Ośrodka Szkolno-Wychowawczego ze Świątek. Na co dzień na zajęcia przy ulicy Wiatracznej uczęszcza 37 dzieci w różnym stopniu wymagających szczególnej troski.
Kapitalną pomocą w pracy z takimi uczniami są pomoce i zabawki. - Zwłaszcza takie, które pomagają w tzw. syntezie i analizie wzrokowej - nauczycielka Małgorzata Stańska wyjaśnia mechanizm skojarzeń, jaki powstaje w mózgu, gdy jej podopieczni muszą dopasować do siebie dwa obrazki (np. szklankę do mleka).
Takie układanki, maskotki edukacyjne i masa sprzętu rehabilitacyjnego trafiła właśnie do ośrodka wprost z Bergen op Zoom w Holandii. Szczecinek i jego mieszkańcy od kilkunastu lat mają tam rzeszę przyjaciół, na których mogą liczyć. Przyjaźnie i znajomości zawiązane z Holendrami owocują rzeką darów i pomocy wolontariuszy, którzy poświęcają swój czas i pieniądze.
- Jakiś czas temu grupa 6-8 rodzin z Bergen zaopiekowała się naszym ośrodkiem - mówi Alina Ortmann-Sikora, pedagog szkolny i przyjaciółka Holendrów ze Stowarzyszenia Ania Support. Holendrzy pod wodzą niestrudzonego Keesa Steevensa podarowali szkole już kilka kuchenek i sporo drobnego wyposażenia, a ostatnio zorganizowali u siebie koncert charytatywny. Zebrali na nim 3 tys. euro na zakup pomocy dla szczecineckiej "szkoły życia".
- Wcześniej przysłali nam katalog ze sprzętem, abyśmy mogli wybrać to, czego najbardziej potrzebujemy - wyjaśnia Małgorzata Stańska. Naszym pedagogom szczególnie zależało na zabawkach edukacyjnych czy wielkich pluszakach, na których dzieci mogą ćwiczyć zdolności manualne. Oprócz tego Holendrzy przysłali sporo przyrządów do zajęć ruchowych. - Z całego serca im dziękujemy, a już najbardziej nasze dzieciaki - cieszy się Alina Ortmann-Sikora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?