Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie polskie sportsmenki rozmawiały o umiejętności podnoszenia się z porażek

PS
Grzegorz Olkowski
– Nie ma porażek. Są doświadczenia, które zdobywamy, żeby być jeszcze lepszym – mówiła mistrzyni olimpijska w pływaniu Otylia Jędrzejczak podczas spotkania z cyklu „Śniadanie Mistrzyń – sport jest kobietą”. Kolejna edycja akcji prowadzonej przez Fundację Otylii Jędrzejczak odbyła się w czwartek w Żninie w Kujawsko-Pomorskiem.

Śniadanie Mistrzyń to zajęcia edukacyjno-sportowe, w trakcie których bardzo duży nacisk stawiany będzie na motywację oraz budowanie wzajemnych relacji. Motywem przewodnim czwartkowego spotkania w Żninie, w którym udział wzięło ponad dwieście osób, było hasło „Porażka, czyli przystanek w drodze do sukcesu. Na zaproszenie Otylii Jędrzejczak mówiły o tym także inne mistrzynie sportu – lekkoatletka Marika Popowicz-Drapała, specjalistka w short tracku Patrycja Maliszewska oraz Weronika Nowakowska, była znakomita biathlonistka.

– Projekt śniadanie mistrzyń łączy pokolenia, bo tak naprawdę w projekcie biorą udział nie tylko młode osoby, także mamy, czy babcie. Gościmy również chłopców, bo nasz projekt jest koedukacyjny. Porażka w drodze do sukcesu to temat, który tak naprawdę pokazuje nam to, co jest niezwykle istotne i ważne. Pokazuje, że sukces to nie jest tylko medal na szyi. Cieszę się bardzo z frekwencji, bo zapisy skończyły się po czterech dniach, a są nawet osoby, które przejechały sto kilometrów, by się z nami spotkać. To pokazuje, jak ważny i potrzebny jest nasz projekt. Moje hasło przewodnie, takie życiowe, brzmi „porażka to przystanek w drodze do sukcesu”, czyli dokładnie jak, jak temat dzisiejszego spotkania – mówiła Otylia Jędrzejczak.

– Porażka jest absolutnie elementem sukcesu, wręcz niezbędnym. Cieszę się, że fundacja podejmuje ten temat, bo jest on bardzo ważny. Sport jest taką soczewką życia. Możemy obserwować, jak wielcy sportowcy radzą sobie z porażkami. Ja nie trenuję już od czterech lat, ale sport mnie ukształtował i zawsze to powtarzam, że gdybym wielu rzeczy nie doświadczyła w sporcie, to nie radziłabym sobie tak dobrze i tak odważnie w życiu pozasportowym – dodała Weronika Nowakowska, która po karierze sportowej realizuje się w coachingu.

Sportsmenki uczestniczące w spotkaniu podkreślały, że w sporcie, ale nie tylko, nie da się uniknąć porażek. Rok temu, podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie, bardzo mocno przeżyła ją Natalia Maliszewska, siostra Patrycji, która nie została dopuszczona do startu przez mocno wątpliwe testy na obecność koronawirusa.

– Ja mogę sobie tylko wyobrazić, jak trudne chwile po Pekinie przeżywała Natalia, bo ja, jako siostra, bardzo to przeżywałam. To jest takie poczucie niesprawiedliwości i chciałoby się wiedzieć, po prostu, żeby ktoś mógł odpowiedzieć na to pytanie, dlaczego? A takiej odpowiedzi nigdy nie ma. Na pewno porażka to jest trudny temat, o którym trzeba mówić, bo przechodzimy lepsze, ale i te gorsze chwile. Jeżeli dobrze wykorzystamy porażkę, to możemy wznieść się ponad swój potencjał. Ja po porażkach po prostu chcę dalej i nawet, gdy złamałam nogę, to moją myślą było, że wrócę mocniejsza i nigdy kontuzja nie będzie powodem końca kariery – mówiła Patrycja Maliszewska.

Polska lekkoatletka Marika Popowicz-Drapała, specjalistka w biegach sprinterskich, uważa, że każdy powinien znaleźć swój sposób na radzenie sobie z porażkami. – Ja na przykład daję sobie prawo do przeżywania tego na początku i myślę, że mi to bardzo pomaga. Potem podnoszę głowę i idę dalej, zaczynam szukać rozwiązań i często jest tak, że jak ja dam sobie ten czas, to motywacja pojawia się sama wokół mnie. Nie ukrywam, że bardzo lubię takie spotkania, bo są one z obopólną korzyścią. My możemy zainspirować młodych ludzi, pokazać swoją historię, pokazać drogę do sukcesu, która wiodła niestety też przez porażki, ale również ja bardzo dużo czerpię od tych młodych ludzi, czerpię energię i motywację – powiedziała.

Uczestnicy „Śniadania Mistrzyń” w Żninie nie tylko mogli wysłuchać wielkich mistrzyń sportu, ale także zadawać im pytania. Były też oczywiście zajęcia z Katrin Kargbo, renomowaną trenerką personalną, która zaprezentowała zestaw ćwiczeń dostosowanych do różnych grup wiekowych. Warsztaty dofinansowane były przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, Województwo Kujawsko-Pomorskie, Powiat Żniński, Cukrownię Żnin oraz firmę CityMotors Gdańsk. To była druga z trzech tegorocznych edycji tej akcji – po zajęciach w Łodzi, a przed spotkaniem w hotelu Narvil w Serocku pod Warszawą – którą organizuje Fundacja Otylii Jędrzejczak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wielkie polskie sportsmenki rozmawiały o umiejętności podnoszenia się z porażek - Gazeta Pomorska