Radni Szczecinka zdecydowali, że w roku 2020 stawki podatku od nieruchomości wzrosną. W głosowaniu za było 8 radnych, sześciu przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu. Nie oznacza to jednak, że rządząca w ratuszu Platforma Obywatelska przeżywa rozłam – po prostu na sesji zabrakło kilku jej radnych, ale nie tylu, by głosowanie przegrać.
Władze miasta argumentują, że niemal wszystkie stawki podatkowe w Szczecinku nie były zmieniane od roku 2013. Z kolei uchwalona już przez Sejm obniżka podatku dochodowego PIT z 18 do 17 procent (ponad 38 procent zebranej kwoty trafia do budżetu gmin) może w przyszłym roku skutkować mniejszymi o kilka milionów złotych wpływami do kasy miasta.
Podwyżki nie spodobały się oczywiście opozycji. – Czy w Szczecinku wszystko musi być naj? – protestował Tomasz Wójcik z Prawa i Sprawiedliwości. – Najdroższe przystanki, najdroższy wyciąg i najdroższe podatki? Przytoczył przy tym stawki z innych miast w regionie, faktycznie niższych niż te proponowane w Szczecinku.
Burmistrz Daniel Rak skontrował to od razu mówiąc, że podane przez radnego stawki podatku obowiązują teraz, najpewniej samorządy też je podniosą i wtedy będzie można je porównywać z stawkami na rok 2020, które przyjęto w Szczecinku. – Nie odrobił pan zadania, powinien pan iść do kąta – burmistrz nie szczędził uszczypliwości wypominając także, że radny nie widział ile wynosi udział miasta w PIT.
Tomasz Wójcik bronił się mówiąc, że to burmistrz pobiera pensję i te tane powinien znać, a nie radny pracujący społecznie, choć za dietę. Przypomniał, że wpływy miasta z PiT-u gwałtownie rosną za sprawą wzrostu płac i spadku bezrobocia, co radny powiązał z polityką rządu PiS. I faktycznie dane są wymowne – w roku 2015 dochody miasta z tego tytułu wynosiły 27,5 mln zł, w roku 2018 już 36 mln zł. – Wzrost zaczął się z ożywieniem gospodarczym w roku 2013 – mówił skarbnik miasta Grzegorz Kołomycki.
Dyskusja zeszłą więc na politykę ogólnokrajową. Daniel Rak przypomniał, że PO chce decentralizacji i podziału całego PIT-u między gminy, powiaty i samorządowe województwa. – Dziś subwencja oświatowa pokrywa 85 procent wydatków na płace nauczycieli, a gdzie utrzymanie budynków, remonty, inwestycje? – narzekał burmistrz. Opozycja odpowiadała, że oświata jest zadaniem własnym gminy, a nigdzie nie jest zapisane, że subwencja ma pokryć w całości koszty jej prowadzenia, a rosnące dochody mieszkańców przekładają się na wpływy do budżetu gminnego.
Ile zatem wyniosą od nowego roku podatki od nieruchomości? Podajemy najważniejsze stawki – za metr gruntu pod działalność gospodarczą 95 groszy (wzrost o 7 groszy), za metr mieszkania 81 groszy (wzrost o 8 groszy) i za metr budynku pod działalność 23,9 zł (wzrost o 1,24 zł).
Urzędnicy przeliczyli, ile ta podwyżka wyniesie w skali roku na kilku przykładach. I tak właściciel 230-metrowego domu z garażem na 1200-metrowej działce zapłaci teraz 1022 zł, o blisko 100 zł więcej niż do tej pory. Lokator 71-metrowego mieszkania zapłaci 131 zł, czyli około 13 zł drożej. Z kolei jeden z największych zakładów w Szczecinku (m.in. 97 tys. metrów pod produkcję) wyda na podatek od nieruchomości 3,278 mln zł, czyli około 135 tysięcy zł więcej.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?