Niecała doba opadów deszczu wystarczyła, by wszystkie chodniki i pobocza jezdni w Dobrowie w gminie Tychowo znowu zostały zalane. Tylko na jezdni nie ma kałuż. - Bo jezdnia jest zrobiona źle - mówi radny Zdzisław Polek. Od kilku lat walczy o to, by Powiatowy Zarząd Dróg porządnie odwodnił teren, ale doczekać się na poważną inwestycję wciąż nie może. -Z asfaltu wszystko pięknie spływa wprost na chodniki, przystanek autobusowy, pod wejście do sklepu, do naszych piwnic. Po prostu wszędzie - pokazuje na zdjęciach radny. - Dzieci muszą iść albo drogą i narażać się na niebezpieczeństwo, albo iść po wodzie. Innej drogi nie ma - mówi jeszcze pan Zdzisław. - Domagamy się pilnej interwencji władz naszego regionu - apelują mieszkańcy. Zobacz także Szpital w Białogardzie znowu należy do powiatu
Czytelnik
Niecała doba opadów deszczu wystarczyła, by wszystkie chodniki i pobocza jezdni w Dobrowie w gminie Tychowo znowu zostały zalane. Tylko na jezdni nie ma kałuż.
Wideo
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
