Ponad siedemdziesięciu skazanych zebrało się wczoraj w zaimprowizowanej kaplicy, która zazwyczaj jest salą widzeń. Dzień wcześniej msze w intencji tych, którzy zginęli w Katyniu, odprawiono również w Zakładzie Karnym w Czarnym i koszalińskim Areszcie Śledczym. - Za kratami też żyją ludzie - nieśmiało zauważa Marcin. - Może jesteśmy zbójami, ale pokutujemy za to. Natomiast mamy też ludzkie uczucia. Kiedy zobaczyłem w telewizji, że samolot się roztrzaskał, czułem ogromny ból - wspomina sobotnie wrażenia.
- Do tej pory ubolewamy nad ich losem. Pozostawili rodziny w wielkim smutku. Już nigdy bliscy ich nie zobaczą. My i nasze rodziny mamy przynajmniej nadzieję, że się kiedyś zobaczymy. Im ją zabrano - włącza się do rozmowy siedzący obok Konrad.
Mszę odprawił franciszkanin Ludwik Bartoszek, kapelan więzienny, wraz z księdzem Bogdanem Hałuszka z koszalińskiej parafii grekokatolickiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?