Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więźniowie spalą wierzby

(zas)
Andrzej B. (z lewej) i Andrzej K. z więzienia w Starem Bornem doglądają eksperymentalnej uprawy wierzby energetycznej. – Sadziliśmy ją w maju i przyjęła się świetnie – mówi Andrzej B. (r)
Andrzej B. (z lewej) i Andrzej K. z więzienia w Starem Bornem doglądają eksperymentalnej uprawy wierzby energetycznej. – Sadziliśmy ją w maju i przyjęła się świetnie – mówi Andrzej B. (r) Rajmund Wełnic
Zamiast zbijać bąki i oglądać telewizję, więźniowie ruszą na pole i będą uprawiać. Co? Malwę pensylwańską i wierzbę energetyczną. Ponoć są tacy, którzy chcą to robić w czynie społecznym.

Olbrzymia 120-hektarowa plantacja tzw. roślin energetycznych powstaje wokół więzienia w Starym Bornym pod Bobolicami. - Ziemię przejmujemy w dzierżawę od Agencji Nieruchomości Rolnych - mówi Krzysztof Olkowicz, szef Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Koszalinie. - Nawiązaliśmy współpracę z Politechniką Koszalińską, od nich mamy sadzonki. Pierwszych 50 hektarów już obsadziliśmy. Kolejne planujemy zagospodarować na wiosnę.
Po co tyle zachodu? Okazuje się, że szefowie więzień wyliczyli, że ogrzewanie malwą i wierzbą - roślinami, które szybko rosną, a przy ich spalaniu można uzyskać sporo energii - jest znacznie tańsze niż grzanie węglem czy gazem. I pieniądze zainwestowane w uprawę szybko się zwrócą. Na pierwszy ogień pójdzie właśnie zakład karny w Starym Bornym. - Obecnie palimy czym się da. Ale już zamówiliśmy w Opatówku piec przystosowany na opalania wierzbą i chcemy go jak najszybciej wypróbować - dodaje Olkowicz.
Przy uprawie pracować będą przede wszystkim więźniowie. Za ile? Tego jeszcze nie wiadomo. Na pewno nie będą to kokosy. Ale o brak chętnych nikt się nie martwi. - Dla nich możliwość wyjścia na zewnątrz już jest nagrodą - stwierdza Jan Kucharski, dyrektor więzienia w Starym Bornym. - A gdy pracują, to im czas szybciej mija. A jak przy tym choć trochę zarobią, to jeszcze lepiej, przede wszystkim dla tych, co siedzą za alimenty. Ale u nas są też tacy, którzy chcą to robić w czynie społecznym.
Utrzymanie jednego więźnia kosztuje podatników miesięcznie ok. tysiąca złotych. Oprócz regularnych posiłków mają oni zagwarantowaną m. in. opiekę lekarską i stomatologiczną. Pracę ma rzadko który.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!