Wiosna w Instytucie Dermalogica. Jak przygotować skórę na wiosnę?

- Wiosna zaczyna się za niespełna miesiąc. Czy mamy szansę zacząć jeszcze jakieś zabiegi, które przygotują naszą skórę na jej przyjście?

- Zima nie rozpieszcza naszej skóry. Niska wilgotność i ciepłe powietrze w pomieszczeniach mogą sprawić, że cera stanie się sucha, mało elastyczna i pozbawiona blasku. Wiosną skóra potrzebuje zastrzyku energii i intensywnego nawilżania. To dobry czas, by poprawić kondycję skóry twarzy i ciała, zwłaszcza że zdecydowana większość nowoczesnych zabiegów pozwala cieszyć się efektami tuż po ich wykonaniu, dlatego jak najbardziej w każdej chwili można przygotować skórę na nadejście nowej pory roku. W tym momencie można jeszcze wykonać praktycznie każdy zabieg, jednak im później zaczniemy przygotowywać skórę, tym pewne zabiegi będą musiały poczekać z ich wykonaniem do jesieni (słońce jest przeciwwskazaniem do większości zabiegów laserowych - wyjątek stanowi fraxel nieablacyjny tzw. Clearlift, który jest pierwszym na rynku medycznym nieablacyjnym laserem Q - Switch, a efektem zabiegu jest redukcja zmarszczek, przebudowa skóry, regeneracja kolagenu oraz likwidacja przebarwień).

- Jeśli nie mamy żadnych problemów z cerą, czy to oznacza, że nie możemy nic dla siebie zrobić?

- Jeśli jesteśmy w gronie szczęśliwców, którzy mają niemalże idealną cerę od razu po wstaniu z łóżka i możemy pozwolić sobie na komfort funkcjonowania bez makijażu, powinniśmy robić wszystko, aby utrzymać taki stan jak najdłużej. Nic nie jest dane raz na zawsze i to samo niestety dotyczy naszej skóry. U takich pacjentów skupiamy się głównie na nawilżaniu oraz profilaktyce procesów starzenia się - m.in. mezoterapia (preparaty na bazie kwasu hialuronowego oraz aminokwasów). Jednym z najlepszych zabiegów jest w tym przypadku Sunekos, który miał swoją premierę 2018 r. Jest to system do regeneracji macierzy pozakomórkowej stosowany w procesie biogenezy skóry. Specjalnie opatentowana kompozycja sześciu aminokwasów w zestawieniu z mało i wysoko cząsteczkowym kwasem hialuronowym w odpowiednich proporcjach stymuluje produkcję włókien kolagenowych, ale również włókien elastyny, a także macierzy zewnątrzkomórkowej, a więc jest to regeneracja zupełna. Preparat ten wyróżnia od innych obecność specjalnie dobranych sześciu aminokwasów, które umożliwiają wytwarzanie elastyny, czego nie potrafił do tej pory żaden inny preparat.

- Medycyna estetyczna cały czas idzie do przodu, jakie nowości czekają na nas teraz w gabinecie?

- Rzeczywiście postęp medycyny estetycznej jest ogromny, a ja z kolei jestem osobą, która cały czas trzyma rękę na pulsie i reaguję natychmiast na wszelkie nowinki, ale tylko takie, które mają swoje odzwierciedlenie w postaci ogromnej ilości badań naukowych oraz posiadają certyfikaty medyczne świadczące o ich bezpieczeństwie i skuteczności działania. To, że mam bieżący kontakt z nowościami na rynku, nie oznacza, że wszystko wprowadzam do portfolio zabiegów, ponieważ proponujemy pacjentom technologie sprawdzone, do których mamy pełne zaufanie. Nowością jest najnowsza, ulepszona wersja zabiegu Dermapen 4, który w przeciwieństwie do wcześniejszych wersji wykonuje prawie 2 000 nakłuć na sekundę przy kartridżu 16-igłowym (wcześniejsza wersja wykonywała tylko 1000 nakłuć przy 12 igłach, więc różnica w efektach zabiegu jest ogromna). Dermapen 4 posiada specjalny protokół leczenia blizn - głębokość wnikania do skóry wynosi 3 mm (wcześniejsza wersja 2,5 mm, a w medycynie estetycznej liczy się tak naprawdę każdy milimetr).

Z nowości posiadamy peelingi medyczne, które są dostępne tylko w Hiszpanii i Polska niestety nie jest jak na razie ich dystrybutorem, dzięki czemu dostęp do nich jest dla większości lekarzy utrudniony. Jak na kongresie w Paryżu poznałam ich skład, działanie i oczywiście jak każdy zabieg najpierw przeprowadziłam je na sobie, nie mogłam pozwolić, aby pacjenci nie mieli możliwości z nich korzystać. I największa nowość, która zostanie wprowadzona na wiosnę do Dermalogica - najnowsza generacja Hifu - ULTRAFORMER 3, który pozwala na uzyskanie długotrwałego efektu liftingu ciała i twarzy, widocznego już po jednym zabiegu. ULTRAFORMER III to urządzenie wykorzystujące technologię HIFU, czyli zogniskowaną falę ultradźwiękową, służącą do podgrzewania tkanek, takich jak skóra, tłuszcz i mięśnie. W wyniku selektywnego podgrzania tkanki mają tendencję do obkurczania się, dodatkowo, w skórze dochodzi do mikrouszkodzeń stymulujących wytwarzanie nowego kolagenu.

Zabieg ULTRAFORMER III spełnia oczekiwania rzeszy pacjentów cierpiących z powodu utraty jędrności skóry ciała i twarzy. Technologia HIFU stosowana jest od lat z dużym powodzeniem w obrębie twarzy, teraz została użyta do analogicznego ujędrniania praktycznie każdej części ciała (szczególnie skóra na brzuchu, ramionach, okolicy kolan czy wewnętrznej stronie ud oraz pośladków). Największą nowością w urządzeniu ULTRAFORMER III jest przetwornik 2mm (dostępny od 2019 r.) wykorzystywany w okolicy oczu oraz ust - nieprawdopodobne efekty liftingu tych okolic, w przypadku zabiegu na powieki zabieg zastępuje chirurgiczne metody podnoszenia powiek, w przypadku okolicy ust likwiduje zmarszczki, tzw. zmarszczki palacza (chociaż palenie papierosów nie ma z nimi nic wspólnego) oraz likwiduje tzw. zmarszczki marionetki.

Pacjenci wprost nie mogą doczekać się tego zabiegu, który zapewnia tak spektakularne efekty i to już po 1 zabiegu! Aktualnie jest to najbardziej innowacyjne oraz najmocniejsze urządzenie na rynku światowym, wykorzystujące technologię HIFU, 2x mocniejsze od innych urządzeń tego typu.

- Skąd bierze Pani inspirację, czym się Pani kieruje przy poszerzaniu oferty Instytutu?

- Bardzo często słyszę to pytanie od pacjentów. Obecnie największą inspiracją są dla mnie międzynarodowe kongresy, sympozja oraz workshopy, na których po raz pierwszy zostają pokazywane urządzenia, zabiegi lub nowe protokoły wykonywania zabiegów. Niesamowite uczucie móc uczestniczyć w tak ogromnych kongresach na skalę światową.

Niedawno wróciłam z Międzynarodowego Kongresu Medycyny Estetycznej oraz Chirurgii Plastycznej w Paryżu - IMCAS - gdzie pod okiem dr Rossany Castellany mogłam poszerzyć swoją wiedzę odnośnie implantacji preparatu Sunekos w okolicy oczu, a już pod koniec marca wybieram się do Rzymu, aby pod okiem profesorów Andrea Corbo, twórcy preparatu Linerase, kolagenu do odmładzania skóry, oraz Andrea Turchi, twórcy najnowszej plazmy do podnoszenia powiek górnych, którą od marca wprowadzamy do oferty gabinetu, jako kolejną nowość, poznać najnowsze techniki wykonywania tych zabiegów.

Oprócz tego cały czas czytam mnóstwo czasopism branżowych. Dermalogica ma taką dewizę: Nigdy nie jest tak dobrze, aby nie mogło być lepiej. I ja idealnie utożsamiam się z tą sentencją. Cały czas zastanawiam się, jak można coś ulepszyć? Z tego powodu w najbliższym czasie czeka nas kolejna modernizacja i dodatkowe gabinety, które mam nadzieję, spodobają się naszym pacjentom. Dodam tylko, że będą w nieco ciemniejszych barwach, połączenie czarnego marmuru ze złotymi dodatkami. Pracując tyle lat w otaczającej bieli (Dermalogica istnieje już od 2010 r.), marzeniem moim było stworzenie części gabinetu w zupełnie innej odsłonie.

- Nowości, o których wspominaliśmy, to jedno, a co z zabiegami, które są na rynku już długo, co warto wybrać spośród nich?

- Na pewno flagowym zabiegiem jest Fraxel Alma Harmony Pro - najlepszy zabieg na odmłodzenie skóry, likwidację zmarszczek, porów skórnych oraz blizn. W 2018 roku wprowadziłam do oferty gabinetu Radiofrekwencję Mikroigłową, która przenika do najgłębszych warstw skóry i świetnie radzi sobie ze starymi bliznami czy rozstępami. Laserowe usuwanie naczyń krwionośnych czy przebarwień - to z kolei jest zabieg, który w okresie jesień/zima wykonuję najczęściej. Czasami mam wrażenie, że mogłabym go wręcz w ciągu dnia nie wyłączać. Do tego dochodzą zabiegi mezoterapii i tutaj Linerase (kolagen) jest obecnie najlepszym zabiegiem zapewniającym najlepsze efekty w przypadku likwidacji wiotkości oraz wspomniany wcześniej Sunekos cechujący się specjalnie dobraną sekwencją aminokwasów.

- Jest Pani ekspertem, czy podzieli się Pani z nami swoimi ulubionymi zabiegami, które sama Pani stosuje.

- Zawsze powtarzam pacjentom, że są 3 flagowe zabiegi, które wykonywane regularnie przyniosą niesamowite efekty - peelingi dermatologiczne, mezoterapia oraz zabiegi laserowe. Co 3 - 4 tygodnie wykonuję peeling dermatologiczny (PRX, PQ AGE albo peelingi na bazie ferulaca lub retinolu, które są moimi autorskimi procedurami, tak samo u każdego pacjenta zupełnie inaczej może wyglądać zabieg na bazie kwasów, zawsze jest to indywidualne podejście do problemu, który chcemy zlikwidować).

Regularnie wykonuję również mezoterapię, aktualnie zakochana jestem w Sunekosie. Co jakiś czas wykonuję mikronakłuwanie skóry Dermapenem 4 w połączeniu z peelingiem PQ AGE - dzięki mikrouszkodzeniom skóry kwas wnika niezwykle głęboko i odmładza skórę na poziomie komórkowym. Jednak to, co potęguje efekt wszelkich zabiegów i bez czego nawet najlepszy zabieg nie dałby pełnego efektu, jest odpowiednia pielęgnacja domowa.

Podstawą mojej pielęgnacji jest kilkuetapowe oczyszczanie skóry, serum (zwykle z czystą wit.C - Obagi 15% lub Biolumin C Serum Rozjaśniające Dermalogica) oraz preparaty nawilżające (najczęściej Skin Smoothing Cream Dermalogica lub Platinum Cream Forlle’d - japońskiej marki kosmeceutyków, która zdobyła nagrodę Nobla - kosmeceutyki Forlle’d są kolejną nowością, którą wprowadziłam do gabinetu dla pacjentów).

- Medycyna estetyczna może dziś naprawdę dużo. Na pewno są jednak dziedziny, w których nadal liczy Pani na jej rozwój, bo to, co dziś jest dostępne, nie spełnia Pani oczekiwań?

- Właściwie tylko jedna rzecz przychodzi mi do głowy - bardziej zaawansowane preparaty pozabiegowe, które gwarantowałyby bardzo szybką rekonwalescencję oraz całkowity brak obrzęku po zabiegach laserowych. Nie mogę doczekać się dnia, w którym pacjenci będą mogli wykonać inwazyjne zabiegi w środku tygodnia i następnego dnia wrócić do swoich obowiązków, ponieważ skóra będzie tak dobrze wyglądała następnego dnia. Dopóki nie zostaną wyprodukowane takie preparaty, najwięcej pracy będę miała w piątki, tak aby weekend pacjent mógł przeznaczyć na regenerację po zabiegach bardziej inwazyjnych.

Instytut to nie tylko zabiegi, to też miejsce, gdzie kobiety i mężczyźni mogą się zrelaksować... Oferta naszego gabinetu jest naprawdę niezwykle szeroka, od zabiegów inwazyjnych, przynoszących niezwykle skuteczne efekty po całkowity relaks czy zabiegi tzw. bankietowe, wykonywane na chwilę przed ważnym wydarzeniem.

W gabinecie pracują kosmetolodzy oraz lekarze po prostu zakochani w swoim zawodzie, dla których praca jest pasją, a efekty uzyskane u pacjentów największym podziękowaniem.