Wiosną w sianowskim parku rozkwitną fioletowe i żółte dywany kwiatów ZDJĘCIA

Chętnych, by zobaczyć, jak dywany kolorowych krokusów upiększają platanowe aleje na Jasnych Błoniach, każdego roku jest wielu. Przyjeżdżają do Szczecina z daleka, by zrobić zdjęcia w tej wyjątkowej scenerii. Na początku wyglądały skromnie, po kilku latach tysiące krokusów skradły serca miłośników przyrody.

Zobacz także: Zespół Młynów Stoisław Koszalin pojawił się w Placówce Wsparcia Dziennego Promyk w Gąskach

Podobny kwiatowy dywan będzie można zobaczyć w Sianowie. W środę najmłodsi mieszkańcy miasta i gminy wzięli sprawy w swoje ręce. A dokładnie, wzięli w ręce narzędzia ogrodnicze i cebulki. – Dziś mamy ważne zadanie. Będziemy sadzić kwiatki. Nie będzie ich jeszcze widać, ale wiosną pokażą się żółte i fioletowe – powiedział nam 4-letni Leoś, dumny ze swej misji. – Ja najbardziej lubię czerwone kwiatki, ale te też będą bardzo ładne – zapewnił.

Dzieci posadziły tysiąc cebulek krokusów i 500 cebul żonkili. Kwiatowe dywany to element większego projektu zmiany wizerunku Sianowa. – Chcemy, żeby było piękniej i estetyczniej – podkreślił Maciej Berlicki, burmistrz gminy i miasta Sianów. – Wiąże się to z inwestycjami już prowadzonymi w rejonie starówki, jak przebudowa ulicy Piastów i budowa ścieżki rowerowej. Pozostaje kwestia remontu elewacji budynków przy ulicy Armii Polskiej. Sens prowadzenia prac będzie wtedy, gdy otwarta zostanie obwodnica Sianowa. Ważna jest też zmiana sposobu ogrzewania mieszkań na gazowe.

W Sianowie już w tym roku było bardziej kolorowo, a to za sprawą kwiatowych łąk. Kolejne kwiaty będą oznaczały… oszczędności. – Dzięki temu, że rzadziej będzie można kosić trawniki – wskazuje burmistrz Berlicki.

Samorządowcy wierzą też, że mieszkańcy sami będą dbać o nasadzenia. – To dzieło ich dzieci. Ich ciężka praca. Liczę, że nikt jej nie zniszczy – dodaje Maciej Berlicki.